[R] Brytyjski ciężki bombowiec Halifax Mk IIB Mały Modelarz
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[R] Brytyjski ciężki bombowiec Halifax Mk IIB Mały Modelarz
Witam
Ten model miał powstać już dawno, jednak kilka niedokończonych relacji zniechęcały do budowy.
W końcu jednak postanowiłem go pokroić. Najwyżej dołączę do grona modelarzy na tym modelu poległych.
Tradycyjnie okładka
Autor: Zbigniew Sałapa
Skala 1:33
Rysunki montażowe:
Dzięki tamtym relacjom wiedziałem, że trudno spasować szkielet do poszycia. Postanowiłem zeskanować wręgi i pomniejszyć je o 1%. Dodatkowo wydrukowałem je oraz poszycie wewnętrzne na zielonym papierze, gdyż ten piaskowy, który jest w oryginale mi nie odpowiadał.
Budowę rozpocząłem od tego segmentu, który innym sprawiał tyle kłopotów - czyli tego tuż za kabiną pilota.
Wywaliłem część podłużnicy która biegła przez całą długość samolotu i wzmocniłem element w którym będą kotwiczyły skrzydła.
Model buduję na dwie wręgi i łączenia segmentów pozostawiają do życzenia, ale z daleka aż tak tego nie widać.
W porównaniu z Łosiem robi wrażenie
Zakończenie kadłuba sprawiło trochę problemów.
Dziób tego elementu obawiam się najbardziej
Komora bombowa nie ma wewnętrznych oklejek kadłuba. Ja wykorzystałem odcięte drzwi bombowe.
Jako oszklenie używam zestawu Gomix do Halifaxa z Fly Modelu.
Z okazji zbliżających się świąt Wielkiejnocy życzę wszystkim wszystkiego naj i oczywiście ZDROWIA.
Pozdrawiam
Ten model miał powstać już dawno, jednak kilka niedokończonych relacji zniechęcały do budowy.
W końcu jednak postanowiłem go pokroić. Najwyżej dołączę do grona modelarzy na tym modelu poległych.
Tradycyjnie okładka
Autor: Zbigniew Sałapa
Skala 1:33
Rysunki montażowe:
Dzięki tamtym relacjom wiedziałem, że trudno spasować szkielet do poszycia. Postanowiłem zeskanować wręgi i pomniejszyć je o 1%. Dodatkowo wydrukowałem je oraz poszycie wewnętrzne na zielonym papierze, gdyż ten piaskowy, który jest w oryginale mi nie odpowiadał.
Budowę rozpocząłem od tego segmentu, który innym sprawiał tyle kłopotów - czyli tego tuż za kabiną pilota.
Wywaliłem część podłużnicy która biegła przez całą długość samolotu i wzmocniłem element w którym będą kotwiczyły skrzydła.
Model buduję na dwie wręgi i łączenia segmentów pozostawiają do życzenia, ale z daleka aż tak tego nie widać.
W porównaniu z Łosiem robi wrażenie
Zakończenie kadłuba sprawiło trochę problemów.
Dziób tego elementu obawiam się najbardziej
Komora bombowa nie ma wewnętrznych oklejek kadłuba. Ja wykorzystałem odcięte drzwi bombowe.
Jako oszklenie używam zestawu Gomix do Halifaxa z Fly Modelu.
Z okazji zbliżających się świąt Wielkiejnocy życzę wszystkim wszystkiego naj i oczywiście ZDROWIA.
Pozdrawiam
Re: [R] Brytyjski ciężki bombowiec Halifax Mk IIB Mały Modelarz
Kurze pioro.... to troche roboty przy nim masz. No coby to nie bylo, to fajnie wyglada! Brnij w to, brnij!
Re: [R] Brytyjski ciężki bombowiec Halifax Mk IIB Mały Modelarz
Ładny byczek wychodzi.
Re: [R] Brytyjski ciężki bombowiec Halifax Mk IIB Mały Modelarz
Przyszłą kolej na podbrzusze.
Dawno się tylu otworów nie nawycinałem.
Było trochę problemów. Klapy są trochę za duże, jest też drobny błąd w numeracji. Szablony siłowników natomiast wyglądają jakby były nie od tego modelu.
Mam nadzieję, że chociaż trochę przypomina to komorę bombową.
Teraz przede mną skrzydła.
Pozdrawiam
Dawno się tylu otworów nie nawycinałem.
Było trochę problemów. Klapy są trochę za duże, jest też drobny błąd w numeracji. Szablony siłowników natomiast wyglądają jakby były nie od tego modelu.
Mam nadzieję, że chociaż trochę przypomina to komorę bombową.
Teraz przede mną skrzydła.
Pozdrawiam
Re: [R] Brytyjski ciężki bombowiec Halifax Mk IIB Mały Modelarz
Ta komora wygląda zacnie. Mnie się podoba.
Re: [R] Brytyjski ciężki bombowiec Halifax Mk IIB Mały Modelarz
Elegancko, Kurka Wodna!
Re: [R] Brytyjski ciężki bombowiec Halifax Mk IIB Mały Modelarz
Rośnie, czekać tylko, aż wyrośnie.
Re: [R] Brytyjski ciężki bombowiec Halifax Mk IIB Mały Modelarz
Nie wiem czy to fatum czy inne przekleństwo ciążące nad tym modelem, ale zakończenia relacji nie będzie. Samolot spadł z szafy i niestety po dwóch dniach reanimacji nie uda się go uratować.
Pozdrawiam
Pozdrawiam