Koła napędowe bez ząbków są pewnie dlatego bo nie pasują do otworów w gąsienicy? Rozumiem że wkleisz ząbki po nałożeniu gąsienicy?
[R] Carro Armato M13/40 - Modelik 27/04
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Witam
Nadszedł czas by zakończyć zmagania z modelem. Oto galeria końcowa włoskiego czołgu średniego M13/40. Stawia on duży opór przy klejeniu i nie należy do przyjemnych. Wymaga dorabiania części, ich przerabiania i bez malowania nie może się obejść. Szpachli też nie żałowałem. Błędów w opracowaniu jest masa. Części i rysunki montażowe są porozrzucane po całej wycinance. Dochodziło do sytuacji gdy dorabiałem części bo nie chciało mi się ich szukać w … Można toto skleić, jak widać ale samozaparcia wymaga ogromnego. W relacji przedstawiłem większe błędy w opracowaniu, mniejszych jest zbyt wiele by móc je wyłapać. Mimo wszystko z tym modelem poszło mi całkiem szybko. Ciekawi mnie ile błędów jeszcze by wyszło podczas robienia wnętrza czołgu
Dalej eksperymentuję z brudzeniem. Tym razem chyba trochę przesadziłem z rdzą. Sami oceńcie. Jest to na pewno kwestia wyczucia. Przy normalnym świetle rdza mniej rzuca się w oczy niż na zdjęciach. Ze świecącą wieżą niewiele udało mi się zdziałać. Następnym razem wykorzystam lakier matowy od Pactry.
Model przedstawia czołg pochodzący z 132. Divisione Corazzata „Ariete”, 9 Battaglione, 1 Compania, 2 Sezione z okresu walk o Gazalę w 1942r.
Zapraszam do oglądania i oceniania
Na forum trwa już relacja z budowy kolejnego modelu BM-8-24
Pozdrawiam
Mateusz
Nadszedł czas by zakończyć zmagania z modelem. Oto galeria końcowa włoskiego czołgu średniego M13/40. Stawia on duży opór przy klejeniu i nie należy do przyjemnych. Wymaga dorabiania części, ich przerabiania i bez malowania nie może się obejść. Szpachli też nie żałowałem. Błędów w opracowaniu jest masa. Części i rysunki montażowe są porozrzucane po całej wycinance. Dochodziło do sytuacji gdy dorabiałem części bo nie chciało mi się ich szukać w … Można toto skleić, jak widać ale samozaparcia wymaga ogromnego. W relacji przedstawiłem większe błędy w opracowaniu, mniejszych jest zbyt wiele by móc je wyłapać. Mimo wszystko z tym modelem poszło mi całkiem szybko. Ciekawi mnie ile błędów jeszcze by wyszło podczas robienia wnętrza czołgu
Dalej eksperymentuję z brudzeniem. Tym razem chyba trochę przesadziłem z rdzą. Sami oceńcie. Jest to na pewno kwestia wyczucia. Przy normalnym świetle rdza mniej rzuca się w oczy niż na zdjęciach. Ze świecącą wieżą niewiele udało mi się zdziałać. Następnym razem wykorzystam lakier matowy od Pactry.
Model przedstawia czołg pochodzący z 132. Divisione Corazzata „Ariete”, 9 Battaglione, 1 Compania, 2 Sezione z okresu walk o Gazalę w 1942r.
Zapraszam do oglądania i oceniania
Na forum trwa już relacja z budowy kolejnego modelu BM-8-24
Pozdrawiam
Mateusz
- Towarzysz19
- Posty: 468
- Rejestracja: 2010-11-06, 15:49
- Lokalizacja: Cieszyn
Chciałbym ale sęk w tym, że u mnie chwilowo pogoda jest raczej mało pustynnaTowarzysz19 pisze:el_paw dobrze mówi, weź zrób mu sesję na piasku póki pogoda w miarę korzystna
Rdzę robiłem pierwszy raz, po prostu dałem za dużo barwnika. Co do połysku to muszę tylko lepszy lakier kupić.Ceva pisze:Z rdzą i połyskiem lakieru to raczej przesadziłeś.
Na razie mam mało czasu -> studia i praca nad pewnym projektem, niekoniecznie w kartonieKroolo pisze:Warto byłoby go nieco zmyć, zostawić tylko gdzieniegdzie jakieś zacieki i syf, na koniec matowym lakierem trysnąć i będzie dużo lepiej.
Dzięki za komentarze
Pozdrawiam
Mateusz











