Witam po dosyć długiej przerwie w tej relacji
Słowo się rzekło trzeba go dotrzymać  
 
 
Wyciągam trupa z szafy i przystępuję do reanimacji  
 
 
Jest to moje trzecie podejście do tematu.
Oto efekty:


Trochę żona wilkiem patrzy, że nie leżę w łóżku i się nie kuruję ale ile można leżeć  
 
 
Pozdrawiam