[G]BANZAI!!!...czyli Ki-115 ,,Tsurugi" MODELIK 20/04, 1

Sklejamy karton i papier... - Modelarstwo kartonowe

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Sylwek
Posty: 144
Rejestracja: 2007-07-13, 13:11
Lokalizacja: Łosice

[G]BANZAI!!!...czyli Ki-115 ,,Tsurugi" MODELIK 20/04, 1

#1 Post autor: Sylwek » 2009-09-30, 19:56

Witam. Od lipca nic nie zamieszczałem, tak więc najwyższa pora pokazać co od tego czasu zrobiłem. Na cel wziąłem Ki-115 ,,Tsurugi"(miecz). Model pokryty lakierem błyszczącym(nie do końca jestem pewien czy to kreda-papier nie posiada takiej faktury, czy tylko polakierowany zwykły papier). Mój egzemplarz posiadał dziwne plamki, coś takiego jak słynna historia z A-10 Thunderbold z Małego Modelarza, niestety dodatkowe lakierowanie ich nie usunęło. A że do porządnego sklejania kartonu moja droga jeszcze daleka, ten model potraktowałem jako dobre ćwiczenie. Ostatecznie białe naloty zretuszowałem srebrną farbą, efekt kiepski ,ale dla mnie lepszy niż białe plamy na samolocie.

Co do samej maszyny, to gdy japońskie dowództwo wiedziało że klęska powoli zaczyna się zbliżać postanowiono użyć na większa skalę pilotów samobójców do ataków na obiekty wroga, jednakże większość posiadanych maszyn nie nadawała się do tego celu (z różnych powodów- albo były zbyt podatne na uszkodzenia, albo zbyt drogie w produkcji by odbywały tylko jeden samobójczy lot). I w ten sposób pojawił się pomysł skonstruowania samolotu szturmowego, którego jedyną funkcją będzie trafienie w cel...dosłownie. Zadania tego podjęła się firma Nakajima. Wymagania stawiane takiej ,,jednorazówce" były oczywiste: proste i w miarę tanie technologie przy produkcji oraz łatwa dostępność materiałów. Dlatego też konstrukcja, zamiast aluminiowa była stalowa. A w kabinie wszystko co można było zrobić, zrobiono w drewnie: podłoga kabiny, drążek sterowy a nawet twardy, niewygodny fotel pilota(to jednak prawda że bycie kamikaze to ,,twardy" kawałek chleba). By jeszcze bardziej zmniejszyć koszty produkcji podwozie było pozbawione amortyzatorów, a co najważniejsze zaraz po starcie było odrzucane(tak więc można je było ponownie podczepić pod inne Ki-115, w końcu pilot tej maszyny posiadał inny, dość ,,radykalny" sposób lądowania). W tym samolocie nie było karabinów, działek ani innej broni strzeleckiej. Jedynym uzbrojeniem była bomba podczepiana we wnęce kadłuba. Ostatecznie wyprodukowano około 104 samoloty tego typu, jednak z tego co wiem nie udało się im wziąć udziału w wojnie. Poniżej przedstawiam zdjęcia którymi się posiłkowałem przy budowie modelu, przedstawiają zdobyczny Ki-115, który po rozmontowaniu na części i testach, w końcu trafił do amerykańskiego muzeum:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek Obrazek[/URL[URL=http://img504.imageshack.us/i/1158l.jpg/]ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazekObrazek

Po tym przykrótkim wprowadzeniu zajmijmy się modelem. Opracowanie zawdzięczamy Panu Rafałowi Ciesielskiemu. W 2D wygląda na całkiem prosty, lecz nie polecał bym go na pierwszy model(mimo że autor twierdzi iż należy on do mało skomplikowanych) Dlaczego? Pewne rozwiązania w nim zawarte wymagają obycia w temacie formowania papieru (ot, choć by końcówki stateczników poziomych i pionowego) zobaczcie sami jak mi to wyszło:
Obrazek Obrazek

Kiepsko, co nie? Przygotujcie się będzie tego więcej.
Budowę zacząłem od kabiny, nawet mi przemknęła taka myśl przez głowę by papierową imitację drewna zastąpić prawdziwym, ale wizja robienia drewnianego fotela np. z patyczków po lodach szybko zmieniła moje zdanie. Wzbogaciłem kabinę jedynie o klamrę w pasie przy fotelu, wystrugany z wykałaczki drążek sterowy(mogłem się bardziej przyłożyć do niego), gałki od dźwigni sterowania silnikiem zrobione z kuleczek pochłaniających wilgoć. A tak to się prezentowało:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Następnie dodałem od siebie ożebrowanie wewnątrz kabiny, zrobione z drucików:
Obrazek Obrazek Obrazek

Kiedy obydwa elementy próbowałem połączyć okazało się że poszycie na bokach się zapada by to zniwelować wkleiłem paski z brystolu:
Obrazek

No i pomogło. Przy budowie pozostałe części ,,cygara" nie natknąłem się na problemy wyszło to tak:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Natomiast przy wnęce na bombę popełniłem kilka gaf podczas profilowania części, po prostu mi się pozaginały- mea culpa:
Obrazek

Potem zrobiłem płyty pancerne i zagłówek pilota, na poduszce próbowałem zrobić efekt zużycia, stąd te wgłębienia i białe ślady imitujące przetarcie(porównajcie ją z zdjęciem przedstawiającym oryginał):
Obrazek Obrazek Obrazek

Pora na wiatrochron i owiewkę kabiny, co do tej drugiej to Pan Rafał zaprojektował ją tak by po sklejeniu była obła, natomiast w rzeczywistości powinna być na zasadzie rozepchniętego prostokąta(nie wiem jak to inaczej określić) w celach porównawczych odsyłam do zdjęć oryginału wyżej oraz do tego co skleiłem:
Obrazek Obrazek

Nawet próbowałem nadać jej kanciasty kształt, ale mi nic nie wychodziło. Wiatrochron postanowiłem sobie wytłoczyć, skończyło się na tym że wyszedł mi strasznie pokracznie(zupełnie jak by do nowego egzemplarzu tej maszyny doczepić wiatrochron z maszyny która wykonała już swoje zadanie- takie mam odczucia na ten temat)
Płozę ogonową też postanowiłem udoskonalić. Zamiast nawijać element 25a imitujący resor nawinąłem drut, mało roboty a efekt lepszy, jak sądzicie?:
Obrazek Obrazek Obrazek

Osłonę silnika zrobiłem tak jak to kiedyś Kroolo pokazywał(podkładka pod mysz, kulka z myszy lub zaokrąglone końcówki pędzli i profilowanie), mogłem bardziej ją wyprofilować, na razie tylko tak potrafię:
Obrazek

Silnik też postanowiłem zwaloryzować, bynajmniej nie chciałem zrobić repliki prawdziwego(nie dysponowałem zdjęciami, a to co znalazłem w internecie było czarno-białym zlepkiem pikseli z którego nie mogłem nic wywnioskować), Dlatego też jest to moja czysta fantazja poparta jedynie rysunkiem z instrukcji do plastikowego Ki-115 w skali 1:48 Eduarda:
Obrazek

Po zrobieniu nitów z wikolu i sklejeniu cylindrów zacząłem owijać je żyłką wędkarską o średnicy 0,27 mm, wyszło mi to nierówno i na pojedynczych cylindrach wygląda bardzo brzydko, ale jak widziałem całe 14 cylindrów z odległości pół metra to nawet już mi przeszła chęć pocięcia się tą żyłką. Natomiast przewody silnikowe to żyłka 0,30 (szkoda że nie użyłem grubszej). Rury wydechowe natomiast powinny być prostokątne a nie okrągłe(czyżby autor miał jakiś uraz do kanciastych kształtów- najpierw owiewka teraz rury?):
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kołpak śmigła po sklejeniu pomalowałem. Następnie wysmarowałem w cyjanoakrylu znowu pomalowałem przetarłem papierem ściernym (grubszym a potem drobniejszym) poczym operację tą powtórzyłem czterokrotnie. Z łopatami zrobiłem podobnie tyle że tylko dwukrotnie. Gdy uzyskałem zadowalającą mnie gładkość całe śmigło pokryłem trzema warstwami sidoluxu(dzięki czemu tak się błyszczy może to nie zgodne z realiami, ale realia historyczne przy tym modelu zgubiłem już gdzieś przy budowie kadłuba):
Obrazek

W podwoziu był pewien szkopuł. Cytując autora modelu: ,,Koła podwozia należy wykonać we własnym zakresie na podstawie wymiarów podanych na rysunku i dokleić do nich element piasty koła P3" no dobra, tektura o grubości 1mm, cyrkiel, papier ścierny, farba koloru czarnego i mamy coś takiego:
Obrazek Obrazek

Bombę, czyli jedyny ,,środek zaczepny" wchodzący w skład tego samolotu-kamikaze poprawiłem tak jak śmigło (dużo kleju cyjanoakrylowego i papier ścierny) oraz dodając małe śmigiełko z przodu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Pokusiłem się także o wykonanie dźwigni napędu lotek, szczegół, którego i tak pewnie nikt nie zauważy:
Obrazek Obrazek

Na koniec dokleiłem chłodnicę oleju wzbogaciłem ją jedynie o kratkę zrobioną z siateczki pozyskanej z torebki herbaty ekspresowej:
Obrazek

W powyższym opisie nie uwzględniłem wszystkiego, skupiłem się tylko na elementach które według mnie warte były wspomnienia, jeśli jednak macie jakieś pytania to śmiało piszcie. Żeby poprawić jego ogólny wygląd(co na pewno mu się przyda) wykonałem płytę lotniska. Zrobiłem ja z styropianowej tacki na która naklejałem prostokątne kawałki tektury 1mm. Następnie pomalowałem ją kilkoma odcieniami szarości a szczeliny i brzegi przeciągnąłem czarna farbą. Na koniec polakierowałem matowym lakierem humbrola(ten ze słoiczka). Czas na gwóźdź programu czyli galerię gotowego modelu.
Zapraszam do obejrzenia efektu końcowego:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To tyle na dzisiaj mam nadzieje że wam się spodobał.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
46lukasz
Posty: 703
Rejestracja: 2009-07-22, 18:54
Lokalizacja: Oleśnica/Newbridge

#2 Post autor: 46lukasz » 2009-09-30, 21:00

Mnie tam się bardzo podoba !
Gratulacje :-)

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#3 Post autor: Kroolo » 2009-09-30, 21:10

Samolot brzydki, ale wykonanie modelu ładne! ;-)

Podoba mi się silnik - mniejsza o realizm, ale widać że cylindry nie są gładkie i ma upchane te przewody: dużo to uplastycznia model i dodaje uroku. Co mi się rzuca w oczy to chyba wózki z kołami są jakieś "nie w osi" - złudzenie apteczne, czy rzeczywiście są nieco krzywo zamocowane? Projekt zawierał klapy, czy to Twoja inwencja? Podoba mi się też bombka. Całość fajnie się prezentuje na płycie lotniska - muszę też sobie coś takiego wystrugać ;-)

I czas na tradycyjne pytanie: co następne i kiedy relacja? :-)

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#4 Post autor: tad » 2009-09-30, 22:39

Cześć,
gratuluję ukończonego modelu! Rzeczywiście nie jest łatwy, ale efektowny.
Pozdrawiam
TAD

Awatar użytkownika
OSTOJA
Posty: 3840
Rejestracja: 2008-06-13, 10:23
Lokalizacja: Mielec (Ostróda)

#5 Post autor: OSTOJA » 2009-10-01, 07:46

Silnik szokujący :shock: :shock: :shock: GRATULACJE za całość.

Sylwek
Posty: 144
Rejestracja: 2007-07-13, 13:11
Lokalizacja: Łosice

#6 Post autor: Sylwek » 2009-10-02, 19:32

Witam. Dziękuje za tak miłe przyjecie mojego modelu.
Kroolo Klapy są od razu w opracowaniu, co na 2004 roku mnie pozytywnie zaskoczyło. Zawieszenie kół rzeczywiście nie jest symetrycznie zamontowane względem siebie. Dopiero po zwróceniu uwagi to zauważyłem i już raczej nic z tym nie zrobię. Podejrzewam że albo druty nie były równe co do 0,1 mm, albo gdzieś było grubiej kleju i od tego odbiegło od normy :-)
Co następne?...
Obrazek

coś się z tego wybierze ;-) a poważnie to zabieram się za Focke Wulfa Ta-154 z Modelika. Relacji nie przewiduje prowadzić bo już od końca czerwca nie mam internetu i korzystam z uprzejmości mojej dziewczyny(dlatego wstawiam tylko galerie).

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
noutilus
Posty: 403
Rejestracja: 2009-07-18, 11:49
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

#7 Post autor: noutilus » 2009-10-02, 19:42

Su-22 Filter-mój starszy brat go kiedyś sklejał ale nie wytrwał był bym zapalonym kibicem

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#8 Post autor: Kroolo » 2009-10-03, 16:39

Zbiory masz ciekawe - liczę że kiedyś wstawisz relację lub chociaż galerię FIAT'a, PT-76, no i Ta-154. Pozdrawiam!

Sylwek
Posty: 144
Rejestracja: 2007-07-13, 13:11
Lokalizacja: Łosice

#9 Post autor: Sylwek » 2009-10-04, 16:54

Kroolo już zacząłem prace nad Ta-154, podkleiłem wręgi i teraz czekam aż przyjdą do mnie dwa numery Nowej Techniki Wojskowej gdzie były artykuły o tym samolocie(grunt to dobre przygotowanie ;-) )

Ślicznie dziękuje za 3 fotkę tygodnia w mojej karierze na tym forum. Zwłaszcza, że za karton który jest bardziej wymagającą materią niż plastik. Co prawda uważam że powinien ją dostać Partyzant (więcej włożył pracy i wysiłku). Dzięki raz jeszcze.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
OSTOJA
Posty: 3840
Rejestracja: 2008-06-13, 10:23
Lokalizacja: Mielec (Ostróda)

#10 Post autor: OSTOJA » 2009-10-04, 17:04

Sylwek pisze:uważam że powinien ją dostać Partyzant (więcej włożył pracy i wysiłku). Dzięki raz jeszcze.
Być może w przyszłym tygodniu administrator (chyba bardziej lubi samoloty :-P ) przypomni sobie o Partyzancie, ale GRATULACJE Tobie też się należą. :mrgreen:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karton i Papier”