Popieramcl9vius pisze:potrenuje na Teciaku gąski z ogniw,
[R] T-34/85 "Rudy" MM 1-2/2005
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Witam w kolejnym odcinku.. czarni pancerni wodzowi wierni..
teciak dorobił się kół.. tutaj jeszcze przed poprawką retuszu.. niestety moje plakatówki mają tendencje do ścierania:
no i kilka fotek po ich montażu..
ogólnie to wiele błędów.. ale to raczej wina mojego słabego warsztatu poprawiłem gdzie się da retusz kadłuba..
to tyle.. do następnego, który może będzie lepszy bo klei się wieża :)
teciak dorobił się kół.. tutaj jeszcze przed poprawką retuszu.. niestety moje plakatówki mają tendencje do ścierania:
no i kilka fotek po ich montażu..
ogólnie to wiele błędów.. ale to raczej wina mojego słabego warsztatu poprawiłem gdzie się da retusz kadłuba..
to tyle.. do następnego, który może będzie lepszy bo klei się wieża :)
Witam,
Myślę że kompromisem będzie pomalowany cienki drut (żyłowy kabel telefoniczny lub cewka) lub grubsza żyłka. Od jakiegoś czasu zaraz po rozebraniu choinki zbieram zawsze sztuczne igły są długie i zielone dają się modelować dobrze przyjmują farbę ładnie imitując antenkę. Prawie jak w jednym z odcinków 4 pancernych jak wstawiali gałązkę zamiast anteny.
W pasmanteriach można popytać o "linkę-drut" (różnie nazywają) jubilerski.
Pozdrawiam.
Myślę że kompromisem będzie pomalowany cienki drut (żyłowy kabel telefoniczny lub cewka) lub grubsza żyłka. Od jakiegoś czasu zaraz po rozebraniu choinki zbieram zawsze sztuczne igły są długie i zielone dają się modelować dobrze przyjmują farbę ładnie imitując antenkę. Prawie jak w jednym z odcinków 4 pancernych jak wstawiali gałązkę zamiast anteny.
W pasmanteriach można popytać o "linkę-drut" (różnie nazywają) jubilerski.
Pozdrawiam.
- dominik294
- Posty: 129
- Rejestracja: 2010-01-26, 20:25
kordian i dominik294 - dzięki za rady, ostatecznie antenę zrobiłem z jakiegoś dodatku z bukietu mamy
Cóż.. trzeba skończyć w końcu to co zaczęte. Gdyby, galeria była w odcieniach czarno-białych, to pewnie jakoś by przeszła:
Niestety, w rzeczywistości wiele błędów popełniłem w tym modelu. Największy z lufą.. która najzwyczajniej popsułem - do takiego stanu, że z niej zrezygnowałem i użyłem.. drewniany patyczek z pędzla. Wiem, dziwnie to wygląda.. ale na szczęście mam już plan co do kolejnej przygody z lufą. Trochę przetestowałem cierpliwość z gąsienicami z poprzedniego MM. Jak widać udało się, choć były momenty znużenia.
Najważniejszy cel - skończyć model - udało się zrealizować, z każdym kolejnym powinno być tylko lepiej. Jak to mawiają nasi południowi sąsiedzi.. Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz. Zapraszam do galerii.. trochę poeksperymentowałem z tłem, wyszło tak:
I to tyle.. mogę krzyknąć: załoga do wozu!
Do zobaczenia w kolejnej relacji - która mam nadzieje będzie bardziej ją przypominała.
Pozdrawiam
Cóż.. trzeba skończyć w końcu to co zaczęte. Gdyby, galeria była w odcieniach czarno-białych, to pewnie jakoś by przeszła:
Niestety, w rzeczywistości wiele błędów popełniłem w tym modelu. Największy z lufą.. która najzwyczajniej popsułem - do takiego stanu, że z niej zrezygnowałem i użyłem.. drewniany patyczek z pędzla. Wiem, dziwnie to wygląda.. ale na szczęście mam już plan co do kolejnej przygody z lufą. Trochę przetestowałem cierpliwość z gąsienicami z poprzedniego MM. Jak widać udało się, choć były momenty znużenia.
Najważniejszy cel - skończyć model - udało się zrealizować, z każdym kolejnym powinno być tylko lepiej. Jak to mawiają nasi południowi sąsiedzi.. Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz. Zapraszam do galerii.. trochę poeksperymentowałem z tłem, wyszło tak:
I to tyle.. mogę krzyknąć: załoga do wozu!
Do zobaczenia w kolejnej relacji - która mam nadzieje będzie bardziej ją przypominała.
Pozdrawiam