Bristol M.1C - Answer [KONKURS]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Bristol M.1C - Answer [KONKURS]
Witam.
I ja postanowiłem wystartować w konkursie, czasu jest dużo więc chyba zdążę z ukończeniem modelu
Wybór padł na Bristol-a, chyba ze względów sentymentalnych ale tu i teraz to nie ma znaczenia
Sama wycinanka podobno jest dość trudna, fakt kadłub ma nietypowy kanciasty kształt, i by go poprawnie skleić trzeba na prawdę precyzyjnie wyciąć pierwszy element poszycia ścinając czarne linie, tak by sąsiednie paski składały się w jedność poprzez klejenie na styk. Przyznam się bez bicia, że tego elementu nie retuszowałem, za dużo tam było klejenia a paski za wąskie , a znając mnie wszystko bym upaćkał mieszaniną farby z klejem.
Tad, w swojej relacji z budowy Junkersa D1 wspominał o bardzo ubogim opisie budowy, u mnie jest tak samo, trzeba się wielu rzeczy domyślać, rysunków montażowych jest stanowczo za mało, a te które są jak dla mnie są mało czytelne.
Udało mi się skleić kadłub, jakościowo wyszło poniżej przeciętnej, ale i tak się cieszę że mi się udało
Obecnie robi się płoza oraz usterzenie.
Pozdrawiam.
I ja postanowiłem wystartować w konkursie, czasu jest dużo więc chyba zdążę z ukończeniem modelu
Wybór padł na Bristol-a, chyba ze względów sentymentalnych ale tu i teraz to nie ma znaczenia
Sama wycinanka podobno jest dość trudna, fakt kadłub ma nietypowy kanciasty kształt, i by go poprawnie skleić trzeba na prawdę precyzyjnie wyciąć pierwszy element poszycia ścinając czarne linie, tak by sąsiednie paski składały się w jedność poprzez klejenie na styk. Przyznam się bez bicia, że tego elementu nie retuszowałem, za dużo tam było klejenia a paski za wąskie , a znając mnie wszystko bym upaćkał mieszaniną farby z klejem.
Tad, w swojej relacji z budowy Junkersa D1 wspominał o bardzo ubogim opisie budowy, u mnie jest tak samo, trzeba się wielu rzeczy domyślać, rysunków montażowych jest stanowczo za mało, a te które są jak dla mnie są mało czytelne.
Udało mi się skleić kadłub, jakościowo wyszło poniżej przeciętnej, ale i tak się cieszę że mi się udało
Obecnie robi się płoza oraz usterzenie.
Pozdrawiam.
Witaj w konkursie! Super temat wybrałeś - wiele razy podchodziłem do tej wycinanki jak pies do jeża i zawsze odchodziłem z podkulonym ogonem - nawet bałem się jej kupić coby nie korciło. Bardzo fajny samolocik, kolorowy i druciany - same zalety :) W miarę możliwości proszę o dokładną relację z budowy. Podsyłam też linka do innej relacji, może się coś przyda:
klik
klik
No Panowie to mi teraz stracha narobiliście
Tad, faktycznie już teraz wiem, że relacja z KW będzie mi bardzo pomocna przede wszystkim jako uzupełnienie "rysunków montażowych", i przeglądając ją uświadomiłem sobie na co się porwałem, bo model w 2D wygląda dość prosto, 2 strony elementów, to wszystko sprawia złudne wrażenie prostoty. Gdybym 4 dni temu ją przejrzał nie odważył bym się pokroić tej wycinanki przez minimum 5 lat, ale jeżeli już zacząłem to postaram się skończyć.
Pozdrawiam.
Tad, faktycznie już teraz wiem, że relacja z KW będzie mi bardzo pomocna przede wszystkim jako uzupełnienie "rysunków montażowych", i przeglądając ją uświadomiłem sobie na co się porwałem, bo model w 2D wygląda dość prosto, 2 strony elementów, to wszystko sprawia złudne wrażenie prostoty. Gdybym 4 dni temu ją przejrzał nie odważył bym się pokroić tej wycinanki przez minimum 5 lat, ale jeżeli już zacząłem to postaram się skończyć.
Pozdrawiam.
Witam :)
Dzięki za tak liczny odzew w mojej relacji
Podkleiłem szkielet usterzenia ogonowego na tekturę, i w czasie oczekiwania aż klej dobrze złapie zlepiłem płozę ogonową, ty problemów nie było, wszystko jasne i dość proste, problem pojawi się dopiero w momencie wklejenia jej do kadłuba, kompletnie nie wiem jak to zrobić, czy "od tak" czy w jakiś inny sposób, będę musiał szukać i kombinować.
Retuszuję tym co mam czyli Humbrol, Revell, MM i Tamiya, farba jeszcze dobrze nie wyschła, więc jest nieco ciemniejsza od druku.
Myślę, że teraz już mogę brać się za wspomniane już usterzenie.
Pozdrawiam.
Dzięki za tak liczny odzew w mojej relacji
Podkleiłem szkielet usterzenia ogonowego na tekturę, i w czasie oczekiwania aż klej dobrze złapie zlepiłem płozę ogonową, ty problemów nie było, wszystko jasne i dość proste, problem pojawi się dopiero w momencie wklejenia jej do kadłuba, kompletnie nie wiem jak to zrobić, czy "od tak" czy w jakiś inny sposób, będę musiał szukać i kombinować.
Retuszuję tym co mam czyli Humbrol, Revell, MM i Tamiya, farba jeszcze dobrze nie wyschła, więc jest nieco ciemniejsza od druku.
Myślę, że teraz już mogę brać się za wspomniane już usterzenie.
Pozdrawiam.
Płoza została wklejona, nie doszukałem się innego sposobu, jak posmaruj -> dociśnij -> przytrzymaj -> gotowe
Usterzenie też już przygotowane, drobnicę dokleję w późniejszym czasie żeby jej nie pogubić
Teraz przyszedł czas na wnętrze kabiny, czyli to czego się bardzo obawiam
Dziś już tylko przygotuję sobie to co będzie mi potrzebne i dam sobie z tym spokój do jutra.
Pozdrawiam r-t.
Usterzenie też już przygotowane, drobnicę dokleję w późniejszym czasie żeby jej nie pogubić
Teraz przyszedł czas na wnętrze kabiny, czyli to czego się bardzo obawiam
Dziś już tylko przygotuję sobie to co będzie mi potrzebne i dam sobie z tym spokój do jutra.
Pozdrawiam r-t.
Witam, powili posuwam się do przodu z budową.
Zrobiłem i wkleiłem "16 listew listew profilujących" czyli 16 prostych odcinków cewki miedzianej:
Teraz już niestety zaczynają się schody, czyli kratownica, trzeba ją skleić z odpowiednio uformowanych "belek", które w 2D wyglądają tak:
A po sklejeniu wszystkich "do kupy" mają wyglądać tak:
I t mam kolejne pytanie do bardziej doświadczonych Kolegów:
Czy macie jakiś dobry, nie koniecznie najprostszy patent na sklejanie takich belek?
Dziś jeszcze pod nóż pójdzie fotel i drobnica kabinowa i być może silnik a belki na koniec.
Pozdrawiam.
Zrobiłem i wkleiłem "16 listew listew profilujących" czyli 16 prostych odcinków cewki miedzianej:
Teraz już niestety zaczynają się schody, czyli kratownica, trzeba ją skleić z odpowiednio uformowanych "belek", które w 2D wyglądają tak:
A po sklejeniu wszystkich "do kupy" mają wyglądać tak:
I t mam kolejne pytanie do bardziej doświadczonych Kolegów:
Czy macie jakiś dobry, nie koniecznie najprostszy patent na sklejanie takich belek?
Dziś jeszcze pod nóż pójdzie fotel i drobnica kabinowa i być może silnik a belki na koniec.
Pozdrawiam.