[Relacja] Włoski Lekki Krążownik Scipione Africano - GPM
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Robiłem tak, jak autor to zaprojektował.Patryk.K pisze:ale dlaczego te szalupy mają pokład tak wysoko? :-> Jakoś dziwnie to wygląda.
Zauważ, że w największych szalupach (kilka postów wcześniej) pokłady są niżej, dlatego że od tamtych pokładów odchodziły zakładki po bokach, które je obniżały.
W tych szalupach pokłady i elementy nad nimi były płaskie sklejone ze sobą
Nie żeby kapcie pospadały, ale została sama drobnica, więc cały okręt dopiero w galerii.scorpions pisze:A pstryknąłbyś jakąś fotkę całości , z tymi wszystkimi garażami na pokładzie , nawet położonymi na sucho , tak żeby sobie zobaczyc pływaka w pełnej krasie , czy czekasz na koniec budowy , żeby w finalnym akcie wszystkim kapcie pospadały .
I to by było na tyle, jeśli chodzi o budowę Scipione Africano.
Wycinanka dobrze zaprojektowana, wszystko pasowało, moim zdaniem przydało by się jeszcze kilka rysunków montażowych (np. hangarów czy pokładu) ale i bez nich można się zorientować co i gdzie zamontować.
Od początku budowy starałem się, żeby SA był sklejony na wyższym poziomie, niż moje poprzednie modele.
To mi się niestety nie udało. Jak widać jest cała masa błędów, niedokładności i zabrudzeń.
Nie jestem zadowolony między innymi z poszycia, olinowania, "drutologii", szalup czy masztu.
Całość (panoramiczne 1200x675)
Detale (panoramiczne 1000x563)
Detale (600x800)
Do zobaczenia w kolejnej relacji.
Wycinanka dobrze zaprojektowana, wszystko pasowało, moim zdaniem przydało by się jeszcze kilka rysunków montażowych (np. hangarów czy pokładu) ale i bez nich można się zorientować co i gdzie zamontować.
Od początku budowy starałem się, żeby SA był sklejony na wyższym poziomie, niż moje poprzednie modele.
To mi się niestety nie udało. Jak widać jest cała masa błędów, niedokładności i zabrudzeń.
Nie jestem zadowolony między innymi z poszycia, olinowania, "drutologii", szalup czy masztu.
Całość (panoramiczne 1200x675)
Detale (panoramiczne 1000x563)
Detale (600x800)
Do zobaczenia w kolejnej relacji.