No proszę, nie ma kółek i luf ale za to ma śrubę, jedną i ekstra wygląda. To może teraz coś ze śmigiełkiem na odmianę. Proponowałbym An-2 orlikowego - to jest dopiero zapewniona zabawa i to na długoooo.
Cudnie wyszedł stateczek. Widziałem go u nas w muzeum, oczywiście wykonany z innych materiałów i ciut większy, jednak Twoje dzieło bije go na głowę. Może sam się skuszę na takie cóś niestrzelającego.