Na prośbę Masserati'ego :-) - stan mojego magazynku
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Oprócz całkiem ładnych wtrysków, zestaw zawiera blaszki i żywice. Podobno to górna półka w modelach, ale z tego co wiem, to jest to samo co daje Special Hobby. A może źle wiem ?
W każdym razie zawartość pudełka prezentuje się imponująco.
I jeszcze to, wyrób ze względu na producenta w Polsce sporadycznie spotykany. Jakością wtrysków wyraźnie odbiega od wyrobów Special Hobby, ale w skali 1:32 wyboru nie ma - jest tylko to:
Nie myślałem, że jest taki wielki , jak otworzyłem pudełko, to się mocno zdziwiłem
Wnętrze kadłuba - widać kratownicę :
Oponki jak to u trumpetera w tej skali - guma:
I jakby ktoś chciał, to jest co podwiesić:
A w przyszłości to chyba zdjęcia będę robił na białym tle (tak jak zazwyczaj) ...
Ten niebieski papier jest do d ...
Pozdr.
Wnętrze kadłuba - widać kratownicę :
Oponki jak to u trumpetera w tej skali - guma:
I jakby ktoś chciał, to jest co podwiesić:
A w przyszłości to chyba zdjęcia będę robił na białym tle (tak jak zazwyczaj) ...
Ten niebieski papier jest do d ...
Pozdr.
Paws, model jest naprawdę imponujący , a z linkami można sobie poradzić
Prawda jest taka, że ten Swordwish jest daleko w kolejce - dużo czasu minie zanim się za niego zabiorę. Aktualnie dłubię tego P-35 ( z postu wyżej). Klasyczny Short Run z dolnej półki. Jedyne co jest naprawdę przemyślane, to zero śladów po wypychaczach w widocznych miejscach. Reszta to horror ... Co to znaczy ? Jak chcesz mieć otwór na tylne kółko ( w kadłubie) - to sobie wytnij Chcesz mieć otwór w miejscu kabiny ? To sobie wytnij Na szczęście jest wyraźnie cieńszy wtrysk w tym miejscu. Ale jak chcesz mieć otwory na km-y w kadłubie, to trzeba pokombinować zanim się wytnie, bo nawet nie ma zaznaczonego miejsca gdzie ciąć. O takich przyziemnych sprawach jak brak jakichkolwiek kołków pozycjonujących połówki skrzydeł i kadłuba nawet nie wspomnę. Zresztą połówki kadłuba pasują do siebie dość umownie. Popychacze w silniku - te oryginalne wtryski - odciąłem i robię z Evergreena 0,5 mm średnicy. Zresztą zrobili tylko do przednich cylindrów , a o tych z tyłu producent zapomniał. Za to km-y są wtryśnięte naprawdę fajnie.
Jednym zdaniem - niezła jazda
pozdr.
Prawda jest taka, że ten Swordwish jest daleko w kolejce - dużo czasu minie zanim się za niego zabiorę. Aktualnie dłubię tego P-35 ( z postu wyżej). Klasyczny Short Run z dolnej półki. Jedyne co jest naprawdę przemyślane, to zero śladów po wypychaczach w widocznych miejscach. Reszta to horror ... Co to znaczy ? Jak chcesz mieć otwór na tylne kółko ( w kadłubie) - to sobie wytnij Chcesz mieć otwór w miejscu kabiny ? To sobie wytnij Na szczęście jest wyraźnie cieńszy wtrysk w tym miejscu. Ale jak chcesz mieć otwory na km-y w kadłubie, to trzeba pokombinować zanim się wytnie, bo nawet nie ma zaznaczonego miejsca gdzie ciąć. O takich przyziemnych sprawach jak brak jakichkolwiek kołków pozycjonujących połówki skrzydeł i kadłuba nawet nie wspomnę. Zresztą połówki kadłuba pasują do siebie dość umownie. Popychacze w silniku - te oryginalne wtryski - odciąłem i robię z Evergreena 0,5 mm średnicy. Zresztą zrobili tylko do przednich cylindrów , a o tych z tyłu producent zapomniał. Za to km-y są wtryśnięte naprawdę fajnie.
Jednym zdaniem - niezła jazda
pozdr.
Ostatni zakup to P-47 Razorback z Trumpetera. I teraz szlaban na zakupy przynajmniej do wakacji - trzeba zacząć oszczędzać. Model robi wrażenie, 488 części wtryskowych, sam silnik to trzy ramki. Wiedziałem, że jest imponujący ale mimo wszystko po otwarciu pudełka "kopara" mi opadła.
Żebyscie wiedzieli o którym piszę, to ściągnęłem zdjątka ze strony firmowej producenta.
Jeśli ktoś chce, to mogę obfotografować pudełko z każdej strony, ale ramek z foliowych torebek wyciągał nie będę. Mogę zrobić zdjęć w torebkach (szczegółów to raczej się wtedy nie zobaczy)
Model ma sporo detali wewnętrznych, których niestety nie będzie widać po zamknięciu kadłuba. A szkoda ...
Pozdr.
Żebyscie wiedzieli o którym piszę, to ściągnęłem zdjątka ze strony firmowej producenta.
Jeśli ktoś chce, to mogę obfotografować pudełko z każdej strony, ale ramek z foliowych torebek wyciągał nie będę. Mogę zrobić zdjęć w torebkach (szczegółów to raczej się wtedy nie zobaczy)
Model ma sporo detali wewnętrznych, których niestety nie będzie widać po zamknięciu kadłuba. A szkoda ...
Pozdr.
No i ten P-47 nie był ostatnim zakupem, na koniec roku kupiłem jeszcze najnowszego Spita w 1:32 Tamiya. Robi wrażenie ..., to skromnie powiedziane. Same superlatywy.
Ale ten koniec roku zaowocował jeszcze jedną ciekawą historią, mianowicie znudziły mi się samoloty i motocykle. To co robiłem ostatnio, robiłem tak jakby z przymusu. Wiem , że to dziwnie brzmi, ale faktycznie tak było. No i żona mnie naprostowała, bo zasugerowała mi , co bym ewentualnie mógł ... Mniej więcej tak : Bo lubi ... A samoloty i motocykle wcale nie są takie ładne.
Więc razem z tym Spitem kupiłem to:
i nie ukrywam, że to jest priorytet. Innymi słowy, napoczęte samoloty poszły czasowo do poczekalni.
Kadłub zacząłem już sklejać ... , z pewną nieśmiałością bo tematyka jest mi całkowicie nieznana.
Ale ten koniec roku zaowocował jeszcze jedną ciekawą historią, mianowicie znudziły mi się samoloty i motocykle. To co robiłem ostatnio, robiłem tak jakby z przymusu. Wiem , że to dziwnie brzmi, ale faktycznie tak było. No i żona mnie naprostowała, bo zasugerowała mi , co bym ewentualnie mógł ... Mniej więcej tak : Bo lubi ... A samoloty i motocykle wcale nie są takie ładne.
Więc razem z tym Spitem kupiłem to:
i nie ukrywam, że to jest priorytet. Innymi słowy, napoczęte samoloty poszły czasowo do poczekalni.
Kadłub zacząłem już sklejać ... , z pewną nieśmiałością bo tematyka jest mi całkowicie nieznana.
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 2009-10-05, 13:39
- Lokalizacja: Rogoźnica
To wcześniejsza wersja wydania tego modelu. W samym modelu chyba nie ma żadnych różnic. Być może są róznice w dodatkach. Ten co mam, ma dwie figurki pilotów - stojącą i siedzącą. Mechanizacja w obu jest chyba taka sama - niesamowitym bajerem jest podwozie automatycznie chowające się za pomocą małego "kluczyka". Być może jest (ale być może) nie wielka różnica w dodatkach - to może dotyczyć luf działek. A te pudełko stanowi wielką różnicę - w tej wersji co mam, przystosowane jest do bezpiecznego przewożenia gotowego, sklejonego modelu. To dla niektórych modelarzy jest olbrzymią zaletą.
Reasumując - wydaje mi się, że w 99% w obu pudełkach jest to samo.
Łapiesz się za niego ?
Reasumując - wydaje mi się, że w 99% w obu pudełkach jest to samo.
Łapiesz się za niego ?
Po prostu linki w samolotach to dla mnie nowość szczególnie biorąc pod uwage maleńkość dwupłatów w 1:72, ale kiedyś dorabianie elementów czy blaszki też były czymś tajemniczym..Radzio65 pisze:Jak się uporam z główną bryłą kadłuba, to wstawię zdjęcia.
Paws, linki Cię przerażają w dłupłatowcach, a w tym okręcie - z grubsza licząc - jest 25 metrów wszelkich sznurków i linek. To co ja mam powiedzieć ...
Linki w okrętach to inna bajka, i inaczej się je montuje.
Będe czekał na relację z tego modelu w Twoim wykonaniu bo widziałem go ostatnio w sklepie u siebie w grodzie Kraka i korci mnie niemiłosiernie.. Na wiosnę chyba się spróbuję zmierzyć z okrętem.. ( chociaż osobiście wolę korsarzy francuskich )
Pozdrawiam!
Cześć
A masz jakieś uwagi itp.??
Pozdrawiam.
MeSSer
Też tek sądzę że mogą być małe różnice, jak coś to zrobię zdjęcia dodatkówRadzio65 pisze:Reasumując - wydaje mi się, że w 99% w obu pudełkach jest to samo.
No w ferie mam zamiar zacząć i to nie będzie tak jak ze spitem, bo spita nie skończyłem tylko dla tego że jest fatalnie wykonanyRadzio65 pisze:Łapiesz się za niego ?
A masz jakieś uwagi itp.??
Pozdrawiam.
MeSSer
Uwag nie mam, to jest najlepiej opracowany model Zera jaki kiedykolwiek się ukazał w plastiku. Wiem, że trzeba bardzo uważać przy montowaniu zawiasów sterów i klap, a mechanizm chowania podwozia wymaga bardzo wielkiej precyzji przy montażu.
Producent zaleca użycie do klejenia kleju z zieloną nakrętką czyli ten penetrujący. Uważam, że to jest w pełni uzasadnione w przypadku detali tak spasownych jak w tym modelu. Pamiętam artykuł - bodajże w Modelmanii - sklejający napisał, że czasami model sprawiał wrażenie iż do zmontowania nie potrzeba kleju, trzyma się na wcisk. Coś w tym musi być ...
Producent zaleca użycie do klejenia kleju z zieloną nakrętką czyli ten penetrujący. Uważam, że to jest w pełni uzasadnione w przypadku detali tak spasownych jak w tym modelu. Pamiętam artykuł - bodajże w Modelmanii - sklejający napisał, że czasami model sprawiał wrażenie iż do zmontowania nie potrzeba kleju, trzyma się na wcisk. Coś w tym musi być ...
ten klej z zieloną nakrętką to Tamiya extra thin cement, Zakupiłem go bo kiedyś powiedziałeś że jest świetny do klejenia kadłubów samolotów itp. co do kleju to jest świetny wręcz rewelacyjny
A co do modelu to jest idealnie wykonany skusiłem się na wycięcie kadłuba i spasowanie na sucho nie było żadnej szczeliny
Pozdrawiam
MeSSer
A co do modelu to jest idealnie wykonany skusiłem się na wycięcie kadłuba i spasowanie na sucho nie było żadnej szczeliny
Pozdrawiam
MeSSer