Stosunek kolegów z klasy do mojego hobby :-\

Wszystko inne... poprostu free style

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
rodzyn93
Posty: 77
Rejestracja: 2007-02-04, 15:43

#31 Post autor: rodzyn93 » 2007-02-08, 17:01

u mnie w obecnej klasie klasie, na polskim jak przyniosłem model to wszyscy byli zauroczeni. ale tylko jeden chłopak zaczął sklejać model karasia z MM ale po 1 dniu mu się znudziło :P proponowałem zeby mi go odsprzedał za 5zł ale on nie chce:D Mam koleżankę któa modelarstwem zajmuje się od 3 klasy ale ona robi modele RC czyli latające, i plastiki.

P.S lekcja polskiego była poświęcona naszemu hobby, ale ja jako jedyny za opowiadanie o moich dokonaniach w modelarstwie dostałem 6:D

P.S.S Witam wszystkich, bo nie zdążyłem się jeszcze przywitać

Awatar użytkownika
Sprudin
Posty: 698
Rejestracja: 2007-04-07, 02:05
Lokalizacja: Łódź

#32 Post autor: Sprudin » 2007-06-09, 23:41

U mnie w podstawówce właściwie tylko ja się w to bawiłem. Plastików nie licze, od zawsze wolałem karton :-) Na 40tys miasto wiem że jeden facet kleił coś kiedyś z papieru, to tyle. W klasie nikt nie miał pojęcia co to, a i ja nie poruszałem tematu za bardzo. Nauczyciel techniki też... W LO było o tyle lepiej że ze dwóch łapało co to, jednemu nawet moje paskudy sie podobały, sami mieli plastiki na koncie ale to raczej była szum niz sklejanie. Nawet kiedyś z wycieczki przywieźli modele :mrgreen: Karton nikt, śmiali się tylko że "sprudin to se papierki w domu skleja" :mrgreen: :mrgreen: oj żal mi biedaków.... :mrgreen: :mrgreen:

A na studiach...? Jestem na 3 roku i poki co tylko moje Słońce wie co robie i jest zauroczona :lol: :lol: Zresztą dzieki niej wrociłem do tej zabawy :-P A inni...hmmm...ktoregoś dnia przy piwku zaczela sie rozmowa o hobby, powiedziałem coś niecoś, ale jak kumpel skwitował pytaniem czy "jak zbuduje czołg to czy moge nim pojeździc...?" zrezygnowałem z nawracania :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 372
Rejestracja: 2006-12-23, 17:41
Lokalizacja: Kazimierz Dolny

#33 Post autor: Marcin » 2007-06-10, 14:58

U mnie w klasie wszyscy wiedzą że sklejam ale raczej mają blade o tym pojęcie jednak gdy pokazałem im zdjęcia byli pełni podziwu :mrgreen:


Pozdro :-)

Awatar użytkownika
Sprudin
Posty: 698
Rejestracja: 2007-04-07, 02:05
Lokalizacja: Łódź

#34 Post autor: Sprudin » 2007-10-24, 22:49

Witam

Jakoś tak mnie naszło żeby odświeżyć ten wątek ponieważ zastanawia mnie jedna sprawa... Wiemy juz jak na nasze hobby reaguja znajomi, koledzy ze szkoły i takie tam ;-) Ale ja reagują na modele nasze "połowice"? :-) Dziewczyny, ewentualne żony ;-) Przecież zabiera nam to sporo wolnego czasu :-D Moje Slońce na przykład zawsze jak jest u mnie robi wielkie oczy na to co leży na biurku do tego ostatnio sprezentowała mi cyrkiel tnący :-D z komentarzem że nie ona wprawdzie nie za bardzo się na tym zna a pan w sklepie jej podpowiedział że to bardzo potrzebne narzędzie :-D :-D Coś pięknego!:-)

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#35 Post autor: Kroolo » 2007-10-24, 23:06

Moja połowa zaczęła produkcję kartonowych zwierzątek. Ma już kotka a teraz w fazie produkcji jet panda ;-) Do zobaczenia najprawdopodobniej na Lubelskich Spotkaniach... Aczkolwiek zdarza się jej powiedzieć: "znów te kartony lepisz..."... :-/

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#36 Post autor: Piterski » 2007-10-25, 07:59

Pewien kolega powiedział mi, że zna lepsze zajęcie niż sklejanie z żoną modeli z kartonu ..... :mrgreen:

Awatar użytkownika
VVitek
Posty: 73
Rejestracja: 2007-07-03, 23:09
Lokalizacja: Bestwinka

#37 Post autor: VVitek » 2007-10-25, 17:58

A mi udało się moją połówkę zarazić moim hobby z czego jestem dumny :-)

Wicio
Posty: 841
Rejestracja: 2007-06-18, 18:32
Lokalizacja: Chełm Śląski
Kontakt:

#38 Post autor: Wicio » 2007-10-25, 18:18

Eh jeśli chodzi o mnie to niektórzy twierdza (szczególnie jeden osobnik) ze jak się zaszyje w swojej pieczarze :-D i nawdycham się butaprenu i innych tego typu klejów to póniej udaje pędząca lokomotywę. Takie o to humorystyczne stwierdzenie powstało dziś w autobusie kiedy wracaliśmy z budy :mrgreen: Przynajmniej była okazja do pośmiania się, jeśli chodzi o zarażenie bakcylem modelarskim kogokolwiek to raczej odpada.

Awatar użytkownika
noutilus
Posty: 403
Rejestracja: 2009-07-18, 11:49
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

#39 Post autor: noutilus » 2009-09-22, 17:40

Wiem że to trochę przedawniony temat.Ale natknąłem się na niego przypadkowo.

U mnie w szkole wszyscy to wyśmiali!A po złożeniu modeli to gęby się im otwierają,a złożyłem do tej pory darmowe modele i 2 kupione w sklepie.
Jeden to nawet próbował zacząć ale znając go dużej chyba po miesiącu stracił zapał.

Idąc dalej przyszłość modelarstwa widzę tak:
Obrazek
Czy kiedyś upadnie ?Mam nadzieję że nie

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#40 Post autor: Kroolo » 2009-09-22, 21:28

Eee tam, obserwując rynek to coraz więcej mamy wydawnictw, coraz więcej modeli. Nikt tego ot tak by nie wydawał, jeśli by się nie sprzedawało. Więc nie prorokujmy upadku hobby ;-)

bartek1333
Posty: 140
Rejestracja: 2007-11-12, 19:27
Lokalizacja: Bolków

#41 Post autor: bartek1333 » 2009-10-02, 18:52

to teraz ja sie podziele wrażeniami kolegów ;-)

Pewnego razu (to było w 1 klasie gimnazjum czyli rok temu ;-) ) pani nasza wychowawca powiedziała, że każdy ma o swoim hobby coś powiedzieć. No i przyszła kolej na mnie :-) .Pokazałem im mój pierwszy model kartonowy (Sopfit F1 Camel) i większość była nim zachwycona (choć jak na oko modelarza to porażka jest :-> ). Ale jeszcze bardziej byli zdziwieni, jak im opowiadałem co to jest modelarstwo. Po "występie" kolega mi powiedział, że kiedyś zaczął składać model ale w połowie mu się odechciało :-> .
noutilus pisze:Czy kiedyś upadnie ?Mam nadzieję że nie
chyba wszyscy modelarze wierzą, że nie :-)

Awatar użytkownika
Pawelciol
Posty: 12
Rejestracja: 2009-03-07, 14:51

#42 Post autor: Pawelciol » 2009-12-26, 14:14

To ja opiszę co nieco :

W podstawówce w mojej klasie kleiło kleiło trzy osoby - z tej trójki do tej pory kleję tylko ja . Jak pokazałem w klasie "Yamato" klejonego razem z moim tatą to wszyscy gapili się jak na papieża , ale nikt się więcej tym nie zaraził ...
W gimnazjum jak opwiedziałem o tym to wszyscy się śmiali ale jak zobaczyli to co można skleić już śmiech zniknął - choć nie była to jakaś rewelacja...
W liceum kwestię tę pominęłem milczeniem ( oprócz jednej osoby ) - nie warto zapewniam ; jak ma się w klasie kilku ćpunów to mówienie o niektórych rzeczach nie ma sensu .
Aha jedyną osobą , która wiedziała o tym , że sklejam było moja była dziewczyna - namówiła mnie nawet do budowy "Tsingtau" z Modelika - model jest ukończony w jakichś 80% ale z racji , że za bardzo mi się z nią kojarzy - więc niemal na pewno zrobię z tym "Tsingtau" "symulację trafienia TallBoyem" w skali 1:200 ... :-) Miałem sobie nie psuć humoru - wszakże Święta są i niedługo Nowy Rok i moje 19-te birtsdej :-)

IamMODELARZ
Posty: 120
Rejestracja: 2009-10-05, 13:39
Lokalizacja: Rogoźnica

#43 Post autor: IamMODELARZ » 2009-12-30, 16:07

U mnie wyglądało to tak w podstawówce nikt nie kleił w gimnazjum jedna osoba sklejała samoloty z plastiku bo z kartonu nie wiedział jak się za to zabrać :-) :-) :-)

"I jak ostatnio byłem w sklepie modelarskim z moim tatą był taki starszy pan oglądał model pantery z revela a ja w ręku trzymałem T-80UD i mój tato się tego pana spytał czy ten model jest trudny a on odpowiedział ze w miare.
I zaczął opowiadać `jak jego syn sklejał i powiedział że nieda się go na mówić na klejenie ponieważ woli siedzieć na komputerze i grać tam w jakieś swoje gry"

:mrgreen: :-)

Awatar użytkownika
piech88
Posty: 22
Rejestracja: 2009-11-21, 01:26
Lokalizacja: Krosno

#44 Post autor: piech88 » 2010-01-05, 02:30

Kiedy byłem w gimnazjum, mój nauczyciel od historii zorganizował wystawę, gdzie znalazły się jego modele, moje i parę jakichś zalanych klejem połamańców z ZTS Plastyk. Nawet miałem okazję skleić mu Me-262 z Monogramu ;) Zawsze podchodzono do mojego hobby wyrozumiale,... w liceum na wycieczce do Krakowa gdy wracałem ze Sławkowskiej z modelem Henschla 129 pod pachą, koleżanka zaproponowała- Skleisz go w drodze do Krosna? :lol: Cóż, uśmialiśmy się szczerze :lol:
Moja połowica natomiast gdy ją poznałem miała na koncie sklejonego F-14 KiTechu (szacun :lol: ) potem skleiła podarowaną jej przeze mnie Avię KP a teraz męczy się z Wildcatem Academy :lol: Skarb nie kobieta....Tfu tfu obym nie zapeszył :lol:
Pozdrawiam brać modelarską!
piech

Cazador
Posty: 7
Rejestracja: 2010-01-04, 23:54

#45 Post autor: Cazador » 2010-01-05, 18:43

Witam.
Z racji że to mój pierwszy post, to króciutko o sobie.
Lat 35 ,żona, dziecko, praca ;-) . Mieszkam na Podbeskidziu w okolicy Bielska - Białej.
Modelarstwem interesowałem się od małego bajtla(zaszczepił mi to ojciec, który budował modele latające)
Sam we wczesnym dzieciństwie w podstawówce też budowałem pod czujnym okiem rodziciela ;-)
W tym też okresie zadebiutowałem z "kartonem". W szkole niestety nie było nikogo z podobnymi zainteresowaniami :-(
Po pewnym okresie modelarstwo zostało odłożone na bok(szkoła średnia, sport , samochody :mrgreen: ....praca i tak dalej)

Od niedawna połknąłem bakcyla na nowo(między innymi dzięki temu forum i stronce TADa )

Obecnie jeszcze nic nie sklejam, czekam na przesyłkę z modelami MM, na których będę szkolił swoje umiejętności.

Pozdrawiam :-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Free Style”