Proszę Administratora Szanownego Forum, o ewentualne przeniesienie do odpowiedniego działu - o ile zauważy taką potrzebę.
Na początku pozdrawiam modelarską brać, niestety nie jestem nikim kto mógłby się choć trochę równać w swoich modelarskich osiągnięciach z szanownymi użytkownikami tego Forum, jakkolwiek dodam, że aktualnie (z mozołem) zajmuję się budową modelu Ubota typ VIIc 41, w skali 1:72 z dużą ilością modyfikacji wzorcowego modelu Revell'a, i jeszcze większą ilością pracy wewnątrz i na zewnątrz, prace trwają ponad 2 lata - a gdy skończę na pewno podzielę się wynikami, zainteresowanych na prawdę pracami nad modelem zapraszam do kontaktu, tymczasem wracam do tematu jaki nadałem postowi.
Szanowni, otóż aktualnie buduję rożnego rodzaju maszynki mechaniczne, w tym CNC - chciałbym się zapytać czy i jakie maszyny CNC widzielibyście w swojej pracy, oraz jakie rozmiary powinna mieć taka maszynka.
Rozprawiam nad maszynkami dla osób zajmujących się:
- figurkami - choć tutaj wygrywały by pewnie maszyny "druku" 3D jak REPRAP (itp.) z tym, że zawsze zostaje kwestia dokładności i ceny (co w przypadku RepRapa, nie jest już takie oczywiste, nie wspominając o profesjonalnych maszynkach 3D)
- wszelkiego rodzaju modelarstwem redukcyjnym (samoloty, szkutnictwo, pojazdy drogowe, kolej)
- tworzeniem modeli obiektów i przestrzeni (budynki, makiety)
Pytania jakie mam i chciałbym na nie uzyskać odpowiedzi to:
a) jakie rozmiary powinny mieć maszynki dla modelarzy tworzących figurki (mam tu na myśli maszynki frezujące i grawerujące w 3-5 osiach, proszę o dane osi X,Y, Z)
b) jakie rozmiary pola roboczego powinny mieć maszynki dla modelarstwa redukcyjnego, można założyć pole przekroju skrzydła, czy elementów kadłuba jakie były by na takich urządzeniach frezowane, ale np w przypadku styropianowych modeli szybowców (itp) już nie jest tak łatwo określić skalę. Stąd być może warto stworzyć 2-3 wersje rozmiarowo (proszę o dane osi X, Y, Z)
c) jakie rozmiary pola roboczego powinna mieć maszynka dla modeli obiektów i makiet (nie mówimy tu o modelarstwie 1:1 - choć to też ciekawy temat).
d) czy jest / było by zainteresowanie zakupem planów / kitów (w myśl urządzenia do złożenia) / gotowych maszyn / elementów maszyn wśród modelarzy redukcyjnych ?
e) zakładając, że większość modelarzy potrafi samemu wystrugać na kolanie taką maszynkę, z rzeczy znalezionych w domu, jakie warunki musiała by spełniać "seryjna" maszynka aby byłą warta zainteresowania - czyli cena / jakość / wykonanie / skalowalność / kompletność / dokładność ???
Kilka informacji dodatkowych:
- w kwestii osi załączam plik opisujący osie o jakich mowa (dla osób nie wtajemniczonych)
- w kwestii ceny, chodzi o rząd wielkości (wiadomo, że cena rośnie wraz z dokładnością, docelowym materiałem obrabianym i wielkością pola roboczego, oraz wraz z kolejną dodatkową osią), proszę wziąć pod uwagę założenia dla maszyny, ponieważ papier (tfu, baza) przyjmie wszystko (prawie) - jeżeli ktoś chce maszynę o polu pracy 50x50x20cm, do tego z precyzją 0,01mm, do tego z dużą powtarzalnością w cenie do 1 tyś zł, to musi przeznaczyć ten tysiąc na poszukiwanie sponsorów którzy mu taką maszynkę kupią...
- w kwestii jakości i wykonania, chodzi nie tylko o trwałość (tzw resurs - przecież są elementy ulegające zużyciu), ale o estetykę (czyli zakup do postawienia w pokoju obok supernowoczesnej obudowy hiper komputera w ascetycznym pomieszczeniu mistrza porządku, gdzie kurz, ba pył, a co dopiero opiłki nie mogą mieć miejsca, czy raczej skuteczna maszynka do pracowni modelarskiej, gdzie tu i ówdzie znajdzie się plamy farby i opiłki po zeszłorocznych pracach nad modelem TITANICA w skali 1:72 ;p)
- skalowalność, mam tu na myśli dodanie kolejnych osi, modyfikacji blatów, czy narzędzi (wymiana ręczna, automatyczna, sposób mocowania, etc., a także rozmiary powierzchni pola roboczego),
- kompletność, chodzi o to czy wolelibyście kupić plan, a może + materiały na konstrukcję, a może + gotowe do złożenia konstrukcje, razem z mechaniką, a może każdy chciałby dobrać swoje klocki, a co z elektroniką, dobór sterownika jest podyktowany mechaniką, polem pracy, obrabianym materiałem - to zrozumiałe zapewne dla każdego, ale czy znów sprzedawać kity do montażu, gotowe sterowniki, dodawać sterowniki do maszyn z mechaniką i napędem a może sprzedawać oddzielnie ?!
- dokładność, rzecz istotna w pracach wielu precyzyjnych zawodowców - pytanie na ile faktycznie modelarz redukcyjny potrzebuje dokładności rzędu nanometrów ?! załóżmy 4 klasy (+/- 1mm, 0,1mm, 0,01mm, większa), do tego dochodzi kwestia powtarzalności, czego chyba tłumaczyć nie muszę (ale dla spokoju ducha i poczty mojej, dla uproszczenia oprzyjmy się na napędzie), i tak, powtarzalność na śrubie trapezowej bez kasowania luzu jest praktycznie zerowa i zawiera się w błędzie luzu (załóżmy max +/1 1mm, w praktyce mniej, ale z czasem będzie rosła przez zużycie nakrętki - oczywiście można zastosować kasowanie luzu i okresową regulację błędu), w przypadku śrub kulowych precyzja rośnie i próg błędu można praktycznie wyeliminować (innymi słowy, wada powtarzalności elementu będzie nie do wykazania bez stosowania urządzeń pomiarowych o zakresach 0,01-0,001mm)
Rozwadniając wszelkie czcze dyskusje o "wysokiej dostępności takich maszyn", ich prostej konstrukcji (a więc taniej, szybkiej i prostej budowie na prowadnicach od szuflad, etc.), niskiej cenie lub wysokiej cenie, a w szczególności wypowiedzi w stylu "na ruskim (eee, angielskim) eB..y można kupić za 100 rubli hiper precyzyjną maszynkę z MDF" pragnę powiedzieć co następuje:
a) Mówimy o maszynkach wykonanych w sposób precyzyjny, z element przewidzianych do pracy w maszynach mechanicznych, dostarczonych z gwarancją i możliwym szkoleniem,
b) jak też mówimy o maszynkach wykonanych z użyciem precyzyjnych maszyn i urządzeń, zaprojektowanych i sprawdzonych pod kątem wytrzymałości dla konkretnych materiałów,
c) mimo to mówimy o maszynkach dla MODELARZY a nie złotych rączek robiących modele, a w wolnych chwilach przerabiających pistolety ASG lub te na wodę w pełni zabójcze urządzenia ... na proch i ołów, czy obrabiających stal do swoich projektów niszczycielskich i zabójczych maszyn mających pomóc zdominować świat ;),
d) i na koniec mówimy o urządzeniach mieszczących się w mieszkaniu przeciętnego Kowalskiego.
Się rozpisałem, mam nadzieję że nie będę musiał skracać pierwszego an tym forum POSTU.
Liczę na odpowiedzi, porady (lub dorady), słowa zachęty (lub przeciwnie), konstruktywną (lub nie) krytykę, słowa pochlebstwa (i zazdrości) i inne dobra które z dusz i umysłów (lub wątrób i woreczków żółciowych) może usłyszeć i pojąć człowiek mojego pokroju ;)
Na zakończenie proszę bardzo ładnie o wypełnienie załączonej ankiety.
Pozdrawiam :)
