Strona 1 z 1

PZL P-37 "ŁOŚ"

: 2007-05-15, 14:55
autor: Shluka
Witam!
Obecnie zajmuje się "Łosiem" firmy Mirage Hobby w skali 1:48. Model ładny i "przyjemny" chociaż ma kilka błędów, niestety. Ale nie w tym rzecz. Chodzi o wersje malowania, a raczej kalkomanie dołączone do zestawu przez producenta. Zdecydowałem, że zrobie "Łosia" w wersji B, serii 1, nr 72.102 "K", kod wywoławczy N 701, w barwach 217 eskadry, brygady bombowej. ( prawdopodobnie powinno być 17 eskadry XV Dyon Bombowego, brygady bombowej, ponieważ 31 sierpnia 1939 roku pokojowa numeracja została zamieniona na numerację wojenną ). I tu pojawia się problem! W książce J.B. Cynka pt.:"Samolot bombowy PZL P-37 ŁOŚ" rok Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, Warszawa, rok1990, na str. 154 znajdują się zdjęcia samolotu z numerem wywoławczym N 701 i literą "K" na kadłubie, zniszczonego 4 września w hangarze nr 6 Pierwszego Pułku Lotniczego. Za to na str. 177 autor podaje informacje, że "Łoś" o numerze 72.102 17 eskadry został ostrzelany i zniszczony przez własną artylerię plot w rejonie Perespy dnia 15 września. Co w takiej sytuacji zrobić? Jak się zachować ? Czy ktoś już zajmował się tym problemy? Wiem, że pozostają jeszcze dwie wersje malowania ale jedna niemiecka dlatego odpada, a druga to "Łoś" o numerze 72.225 12 eskadry, który nie został zidentyfikowany i nie udało mi się znaleść o nim żadnych informacji. Prosze o pomoc.

Jeżeli ktoś miałby jakieś pytania odnośnie modelu to chętnie mu odpowiem. ;-)

: 2007-05-15, 16:09
autor: Kamil Zoszak
Poprosimy o relację z BUDOWY
8-)

: 2007-05-15, 19:01
autor: Schmmitt
No recke mógłbyś pokazać..... A co do tematu jeśli kalki nie odpowiadają zawsze można kupić drugie :
http://www.jadarhobby.waw.pl/techmod-72 ... -4812.html

: 2007-05-20, 13:06
autor: Shluka
To, że kalki można dokupić to ja wiem. Chodziło mi raczej o ustalenie dlaczego producent modelu popełnił "taki" błąd mając do dyspozycji podstawowe informacje o Łosiu. A może to w opracowaniu Cynk popełnił błąd? ;-)

Jeżeli chodzi o recenzje to na razie nie ma co pokazywać. Postanowiłem przerobić samodzielnie silniki wychodząc z założenia, że jeżeli mi się nie uda to zawsze można kupić zestaw żywiczny. Silniki w zestawie niczym nie przypominały Pegazusa XX używanego w Łosiach. :-/ Po kilkunastu godzinach szlifowani, przyklejania drucików i innych elementów efekt jest zadowalający i dodatkowego zestawu kupować nie musze. ;-) Następne w kolejności jest podwozie i tu też niestety będzie trzeba wykonać kilka poprawek.

Pozdrawiam Wojtek !

: 2007-05-20, 15:09
autor: Rasiak_14
Czytałem w jakimś piśmie modelarskim, że producenci modeli nie rzedko popełniają błądy związane z kalakami. Zawsze mozna "pobawić się" z szablonami.

: 2007-12-01, 23:19
autor: Philips3
Cóż... Ja skleiłem Łosia tyle że w skali 1:72.
Kalkę zrobiłem z numerem 72.102 "K" z kodem N 701 i się nie przejmowałem szczegółami historycznymi.
Rozumiem jednak że Tobie na tym zależy ale pomóc Ci nie potrafię.
Pragnę też zauważyć że Łoś jest moim trzecim modelem jaki skleiłem i jak na razie nie zwracam większej uwagi na tego typu szczegóły....

: 2007-12-02, 23:36
autor: CHESTER
217 (17) Eskadra Bombowa
15.IX.1939. - wykonująca lot na rozpoznanie załoga - por. obs. Pawelski, ppor. pil. Kałuża oraz strzelcy kpr. Dudek i kpr. Kiełpiński - została zestrzelona przez własną artylerie przeciwlotniczą w rejonie stacji kolejowej Perespa. Z lotników uratował się jedynie skokiem ze spadochronem ppor. Kałuża, pozostali zginęli.
Jerzy Pawlak
"Polskie eskadry w Wojnie Obronnej 1939"
WKiŁ Wa-wa 1982

Niestety nic o oznaczniu nie jest napisane. Ale przynajmniej wiadomo, że Łosia z 217 EB sami sobie strąciliśmy.

:-D

: 2007-12-03, 00:09
autor: dominus
XV Dywizjon wysłał o godzinie 5.40 Łosia 72.102 na rozpoznanie celów na obszarze Lublin-Kraśnik-Anntopol.
Zestrzelony tuż po starcie na wysokości 500m nad stacją kolejową Perespa.

: 2007-12-03, 19:13
autor: MeSSer
Oglądacie "było nie minęło" na TVP INFO leci w soboty o godzinie 10.00
i teraz w tym odcinku właśnie było o łosiu z lotu 72.16 który wystartował z dwoma innymi i nie pamiętam gdzie ale zestrzelili go niemieccy piloci sterujący messerschmittami i tylko 2 z 3 ocalało, ten 3 lądował awaryjnie niedaleko jeziora.

Pozdro.