Ja to już bym dawno obrał jakiś dobry azymut i strzelił tym w kąt co by nikt tego nie znalazł
[R] P-38 Lightning Revell 1:32
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Miałem już chwile zwątpienia i owszem ...
Zobaczysz jak pasuje belka do centropłata, już przykładałem na sucho (zdjęć tego cuda jeszcze nie robiłem ) i wniosek nasuwa się taki: tu szpachlowanie nie pomoże ...
Może dremel ...
Pomysłu nie mam.
Ale chcę go skończyć. A potem zobaczę. Wildcat'a z Revella z tej samej skali ( ten sam stopień zaawansowania technicznego...), po sklejeniu i pomalowaniu wywaliłem . Jakieś 2-3 lata temu, nie pamiętam dokładnie.
Zobaczy się.
Zobaczysz jak pasuje belka do centropłata, już przykładałem na sucho (zdjęć tego cuda jeszcze nie robiłem ) i wniosek nasuwa się taki: tu szpachlowanie nie pomoże ...
Może dremel ...
Pomysłu nie mam.
Ale chcę go skończyć. A potem zobaczę. Wildcat'a z Revella z tej samej skali ( ten sam stopień zaawansowania technicznego...), po sklejeniu i pomalowaniu wywaliłem . Jakieś 2-3 lata temu, nie pamiętam dokładnie.
Zobaczy się.
No i zwątpienie przyszło.
W formie nieodwracalnej ....


Chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego.
Pilot wymontowany, przyda się do innego samolotu. Może do tego
:

Reszta poleciała do śmieci.
Z ostatnim dniem lutego usunę wszystkie zdjęcia z tej niby relacji i poproszę moderatora o usunięcie tematu - nie ma po co zaśmiecać forum.

W formie nieodwracalnej ....


Chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego.
Pilot wymontowany, przyda się do innego samolotu. Może do tego

Reszta poleciała do śmieci.
Z ostatnim dniem lutego usunę wszystkie zdjęcia z tej niby relacji i poproszę moderatora o usunięcie tematu - nie ma po co zaśmiecać forum.
Radzio, nie kasuj zdjęć, niech to będzie przestroga dla młodych sklejaczy przed tym modelemRadzio65 pisze:Reszta poleciała do śmieci.
Z ostatnim dniem lutego usunę wszystkie zdjęcia z tej niby relacji i poproszę moderatora o usunięcie tematu - nie ma po co zaśmiecać forum.
Mogę mieć do Ciebie sugestię
R-t , mogę nie kasować, ale przypuszczam, ze w zależności od daty produkcji (jak ktoś wygrzebie na allegro z początków) to te niedopasowania mogą być mniejsze. Chociaż, czy ja wiem ... W tym konkretnym egzemplarzu cały problem wyszedł z tego, że dolne połówki skrzydeł (od gondol silnikowych do końca skrzydła) były za krótkie o około 3 mm w stosunku do górnych części i do tego - jak widać - jak się spasowało końcówki skrzydeł ze sobą, to łaczenie przy gondolach silnikowych nie do końca było równoległe z centropłatem.
A może trafiłem na wyjątkowo spieprzony egzemplarz ????
Pozdr.
A może trafiłem na wyjątkowo spieprzony egzemplarz ????
Pozdr.
Oj, Ceva, zraziłem sie do papieru tak mocno, że chyba się nie odważę więcej ...
Ale dla mnie jesteś niedoścignionym wzorem modelarstwa kartonowego, nie kadzę, wielki szacun dla tego co robisz.
A plastikowe motocykle, jeszcze w wykonaniu Protar/Italeri, są naprawdę dość trudne, a raczej trudne do spasowania, więc nie dziwię Ci się .
Ale dla mnie jesteś niedoścignionym wzorem modelarstwa kartonowego, nie kadzę, wielki szacun dla tego co robisz.
A plastikowe motocykle, jeszcze w wykonaniu Protar/Italeri, są naprawdę dość trudne, a raczej trudne do spasowania, więc nie dziwię Ci się .