POMNIK ku czci szpachli i papieru ściernego (UBOOT IXB)
: 2007-02-20, 22:05
				
				Ehhh. Sam nie wiem co ja robię... Popełniam model mojego UBOOTA w 1:35 ale chciałem się teraz złapać za coś co mogło by mnie troszkę zrelaksować i podbudować "moralnie". Kupiłem takie o to cudo:

Otwieram pudełko pełen zapału i werwy... Patrzę a tu mały "PSIKUS" 
 
Zresztą tego co tu zaraz zobaczycie to sami dojdziecie do wniosku że ja już nie muszę zbytnio komentować "MODELU" 
   
 
Kadłub do linii wodnej i z częścią pokładu wygląda tak:

Troszkę krzywo 
   ...Ale co tam. Dla chcącego nic trudnego.
 ...Ale co tam. Dla chcącego nic trudnego.  
 

A tak wygląda to po "SPASOWANIU" z pozostałą resztą kadłuba:

NIe powiem. Troszkę się teraz ZNERWIŁEM na Ubootki. Postanowiłem... Mała przerwa.
Teraz wyjaśnię tytuł "PSEUDORELACJI". Otóż pomyślałem że się za niego zabiorę ale z oporami i zrobię. Do tego będę potrzebował KUPĘ cierpliwości, SZpachli i papieru ścietrnego by doprowadzić ten "wybryk" do stanu względnej oglądalności 
   
 
  
  
POZDRO
			
Otwieram pudełko pełen zapału i werwy... Patrzę a tu mały "PSIKUS"
 
 Zresztą tego co tu zaraz zobaczycie to sami dojdziecie do wniosku że ja już nie muszę zbytnio komentować "MODELU"
 
   
 Kadłub do linii wodnej i z częścią pokładu wygląda tak:

Troszkę krzywo
 
   ...Ale co tam. Dla chcącego nic trudnego.
 ...Ale co tam. Dla chcącego nic trudnego.  
 
A tak wygląda to po "SPASOWANIU" z pozostałą resztą kadłuba:

NIe powiem. Troszkę się teraz ZNERWIŁEM na Ubootki. Postanowiłem... Mała przerwa.
Teraz wyjaśnię tytuł "PSEUDORELACJI". Otóż pomyślałem że się za niego zabiorę ale z oporami i zrobię. Do tego będę potrzebował KUPĘ cierpliwości, SZpachli i papieru ścietrnego by doprowadzić ten "wybryk" do stanu względnej oglądalności
 
   
  
  
POZDRO

 
   
  

 
   
  
 
 


 )
 )

 
 