[Renowacja] Fortyfikacje niemieckie 1:72 Heller
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[Renowacja] Fortyfikacje niemieckie 1:72 Heller
W ramach propozycji składu modeli z D-day, postanowiłem odremontować moją baardzo starą Fortyfikację niemiecką sprzed dwóch lat. Odnalazłem ją na półce, odgrzebałem z kurzu i wziąłem się do roboty. Plan mam taki:
1. Odmalować niektóre części (typu lufy, amunicja, obrona przeciwlotnicza, radar itp.)
2. Dodać coś od siebie (żołnierzy, jakieś uszkodzenia)
3. Sprawić, aby wyrosła u jej stóp trawa (oczywiście specjalnie kupiona w sklepie modelarskim)
Oto owa fortyfikacja oczyszczona z kurzu:
Tutaj sprzęt (czyli trawka i klej do niej) oraz malutka część Fortyfikacji posypana ową trawką
Proszę o rady, co mozna jeszcze zrobić (nie patrzcie narazie na model, uczyłem sie na nim malować przed dwoma laty)
1. Odmalować niektóre części (typu lufy, amunicja, obrona przeciwlotnicza, radar itp.)
2. Dodać coś od siebie (żołnierzy, jakieś uszkodzenia)
3. Sprawić, aby wyrosła u jej stóp trawa (oczywiście specjalnie kupiona w sklepie modelarskim)
Oto owa fortyfikacja oczyszczona z kurzu:
Tutaj sprzęt (czyli trawka i klej do niej) oraz malutka część Fortyfikacji posypana ową trawką
Proszę o rady, co mozna jeszcze zrobić (nie patrzcie narazie na model, uczyłem sie na nim malować przed dwoma laty)
-
- Posty: 380
- Rejestracja: 2006-12-03, 00:15
- Lokalizacja: OPOLE
No więc jak mi tak dobrze życzycie wszyscy to w podziękowaniu za to nowe fotki:) Zrobiłem już trawke, machnąłem obronę przeciwlotnoczą i radary oraz odrestaurowałem bunkry. Teraz tylko wnętrze, to z tą wielką armatą . . .
Ps.: Trawe nie kleiłem klejem . . . jak zacząłem klejem stwierdziłem, ze to sie nie trzyma i odpada więc potrzebowałem czegoś klejącego sie w spray'u . . . więc skoczyłem do łazienki i ukradłem mamie lakier do włosów . . . nie była zachwycona, ale za to trawka genialnie sie trzyma i wygląda nawet ładnie (robiłem ją może z pół godziny, lakier do włosów to niezła sprawa do takiego rodzaju makiet)
Ps.: Trawe nie kleiłem klejem . . . jak zacząłem klejem stwierdziłem, ze to sie nie trzyma i odpada więc potrzebowałem czegoś klejącego sie w spray'u . . . więc skoczyłem do łazienki i ukradłem mamie lakier do włosów . . . nie była zachwycona, ale za to trawka genialnie sie trzyma i wygląda nawet ładnie (robiłem ją może z pół godziny, lakier do włosów to niezła sprawa do takiego rodzaju makiet)