[Relacja z budowy]''Le Oublie'' - diorama.
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[Relacja z budowy]''Le Oublie'' - diorama.
Witam.
Na początku życzę wszystkim Wesołych Świąt.
Jak na razie pokazywałem na tym forum tylko moje kartonowe modele, a dzisiaj pokażę pierwszy model z plastiku na dioramie. Tak w ogóle jest to mój pierwszy plastikowy model ''na serio'', ponieważ skleiłem już kilka ale nie były one pomalowane, były całe w kleju, więc modelami ich raczej nie da się nazwać.
Tytuł dioramki ''Le Oublie'' z francuskiego oznacza ''zapomniany''. Na winietce będzie przedstawiony Cromwell Mk.IV z Revella , skala 1:72. Tytuł taki, ponieważ diorama przedstawia wrak czołgu, który przeleżał już kilka lat w ziemi, gdzieś we Francji. Sam model kupiłem i zrobiłem kilka lat temu, a teraz pomyślałem, żeby coś z niego zrobić.
Od razu napiszę, że kolory na niektórych zdjęciach są przekłamane. Na razie wrak pokryłem dwiema, cienkimi warstwami farby. Kolor rdzawy to wymieszane Pactry. Na pewno nałożę jeszcze jedną warstwę farby i jak będzie trzeba to drugą też. Zrobię przejaśnienia i przyciemnienia farby na modelu i washa. Postaram się wykonać imitację złuszczającej się farby. Na koniec wszystko pokryje matowym lakierem i pobrudzę suchymi pastelami. Co do uszkodzeń, to myślę, że już wystarczy. Usunę jeszcze tylko wszelkie peryskopy, jakieś śrubki, kilka nitów itp.
Kadłub i wieża:
A tu wszystko razem:
Na tym zdjęciu zaznaczyłem jaki chcę osiągnąć mniej więcej efekt.
Na dioramie w większości będzie piasek(koloru piaskowego ), gdzie-nie gdzie będzie trawka i jakieś krzaki. Być może zrobię też jakieś drzewko, w tym wypadku sosnę, gdyż takie często rosną na piaszczystych glebach.
Pozdrawiam.
Na początku życzę wszystkim Wesołych Świąt.
Jak na razie pokazywałem na tym forum tylko moje kartonowe modele, a dzisiaj pokażę pierwszy model z plastiku na dioramie. Tak w ogóle jest to mój pierwszy plastikowy model ''na serio'', ponieważ skleiłem już kilka ale nie były one pomalowane, były całe w kleju, więc modelami ich raczej nie da się nazwać.
Tytuł dioramki ''Le Oublie'' z francuskiego oznacza ''zapomniany''. Na winietce będzie przedstawiony Cromwell Mk.IV z Revella , skala 1:72. Tytuł taki, ponieważ diorama przedstawia wrak czołgu, który przeleżał już kilka lat w ziemi, gdzieś we Francji. Sam model kupiłem i zrobiłem kilka lat temu, a teraz pomyślałem, żeby coś z niego zrobić.
Od razu napiszę, że kolory na niektórych zdjęciach są przekłamane. Na razie wrak pokryłem dwiema, cienkimi warstwami farby. Kolor rdzawy to wymieszane Pactry. Na pewno nałożę jeszcze jedną warstwę farby i jak będzie trzeba to drugą też. Zrobię przejaśnienia i przyciemnienia farby na modelu i washa. Postaram się wykonać imitację złuszczającej się farby. Na koniec wszystko pokryje matowym lakierem i pobrudzę suchymi pastelami. Co do uszkodzeń, to myślę, że już wystarczy. Usunę jeszcze tylko wszelkie peryskopy, jakieś śrubki, kilka nitów itp.
Kadłub i wieża:
A tu wszystko razem:
Na tym zdjęciu zaznaczyłem jaki chcę osiągnąć mniej więcej efekt.
Na dioramie w większości będzie piasek(koloru piaskowego ), gdzie-nie gdzie będzie trawka i jakieś krzaki. Być może zrobię też jakieś drzewko, w tym wypadku sosnę, gdyż takie często rosną na piaszczystych glebach.
Pozdrawiam.
Re: [Relacja z budowy]''Le Oublie'' - diorama.
Ciekawy pomysł na dioramke :-> Jako ,że jestem fanem dioramek to masz we mnie wiernego kibica
Pozdrawiam
A mógłbys powiedzieć jakie pactry wymieszałeś ( numery farbek ) bo efekt póki co jest naprawde niezły.Garand pisze: Kolor rdzawy to wymieszane Pactry.
Pozdrawiam
A26 + A27 plus odrobina czarnej. Proporcje na oko, ale mniej więcej to 1:1 i troszkę czarnej.Haluś pisze:A mógłbys powiedzieć jakie pactry wymieszałeś ( numery farbek ) bo efekt póki co jest naprawde niezły.
Właśnie wiem, ale na razie zastanawiam się jak wykonać tę fakturę w tej skali.SmokHaosu pisze:Przypominam, że rdza to nie tylko kolor, ale i faktura
Pozdrawiam.
Witam.
Na początku napiszę, że zmieniła się kompozycja dioramki - wrak czołgu będzie na jakiejś łące. I nie będzie to takie opuszczone i zapomniane, więc stary tytuł odpada.
Na kadłub i wieże położyłem jeszcze jedną warstwę farby. Faktury rdzy nie zrobiłem, bo pomyślałem, że w tej skali to raczej było by niewidoczne. Wszystko ''złoszowałem'' czarnym kolorem. Muszę jeszcze położyć lakier matowy, ale ten muszę zakupić, tak samo jak pastele/pigmenty, którymi na sam koniec wszystko przybrudzę.
Teren pod dioramę zrobiłem z plasteliny, ziemię z sody spożywczej. Pomalowałem najpierw kolorem piaskowym(na zdjęciach kolory są strasznie przekłamane), a później pomalowałem na Russian Earth. Trawa wyszła mi najgorzej :-/ . Będę jeszcze dodawał wysokie trawy i jakieś zarośla szczególnie przy wraku.
Zrobiłem jeszcze symboliczny grób całej załogi(wszyscy zginęli w czołgu), który mógłby być doglądany przez okolicznych mieszkańców i dlatego został tyle lat po wojnie. Przynajmniej taka jest moja teoria.
Oczywiście teren nie jest jeszcze gotowy. W niektórych miejscach muszę jeszcze coś zamalować itp., a na koniec wszystko pobrudzić suchymi pigmentami.
Pozdrawiam.
Na początku napiszę, że zmieniła się kompozycja dioramki - wrak czołgu będzie na jakiejś łące. I nie będzie to takie opuszczone i zapomniane, więc stary tytuł odpada.
Na kadłub i wieże położyłem jeszcze jedną warstwę farby. Faktury rdzy nie zrobiłem, bo pomyślałem, że w tej skali to raczej było by niewidoczne. Wszystko ''złoszowałem'' czarnym kolorem. Muszę jeszcze położyć lakier matowy, ale ten muszę zakupić, tak samo jak pastele/pigmenty, którymi na sam koniec wszystko przybrudzę.
Teren pod dioramę zrobiłem z plasteliny, ziemię z sody spożywczej. Pomalowałem najpierw kolorem piaskowym(na zdjęciach kolory są strasznie przekłamane), a później pomalowałem na Russian Earth. Trawa wyszła mi najgorzej :-/ . Będę jeszcze dodawał wysokie trawy i jakieś zarośla szczególnie przy wraku.
Zrobiłem jeszcze symboliczny grób całej załogi(wszyscy zginęli w czołgu), który mógłby być doglądany przez okolicznych mieszkańców i dlatego został tyle lat po wojnie. Przynajmniej taka jest moja teoria.
Oczywiście teren nie jest jeszcze gotowy. W niektórych miejscach muszę jeszcze coś zamalować itp., a na koniec wszystko pobrudzić suchymi pigmentami.
Pozdrawiam.
Tak też miałem zrobić tylko zapomniałem napisać o tym w poprzednim poście. I oczywiście jeszcze ją na odpowiedni kolor pomaluje.szkp pisze:Przede wszystkim nawierć lufe.
Wg. mnie wszystko by się zakopało i ze środka nic by nie wystawało. A o gąsienicach pomyślę.szkp pisze:Poza tym może dodałbyś pod czolgiem kawałek wanny i kawałki gąsienic.
Tak, ale dziwnie wygląda to, że pod tą płytą na której jest wieża jest od razu ziemia i płyta ta nie ma połączenia z wanną.Garand pisze:Wg. mnie wszystko by się zakopało i ze środka nic by nie wystawało.
Oto moja wizja na ten temat:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5d9 ... 05144.html
Jak coś tego tanka trafiło to albo było duże bum, albo sie po prostu zatrzymał. Jak sie zatrzymał stał cały i rdzewiał może by go trochę rozkradli, ale raczej wanna mu nie odpadnie. żeby odpadła musi być niezłe bum, wtedy to w ogóle koła mogą się z lufa zamienić na miejsca. jest trochę zdjęć wraków, poszukaj i zrób to jeszcze raz.
Smoku Haosu, może to dobry pomysł zrobić wrak od nowa, wzorując się przy tym na zdjęciu i od razu zrobiłbym nowy teren ,bo ten zbytnio mi się nie podoba. Co do zdjęć, to widziałem kiedyś fotkę wraku T-34 z czasów współczesnych, gdzie czołg nie posiadał wielu płyt, zasypany był piaskiem i bujna roślinność wokół niego rosła. Ale i tak poszukam jakichś zdjęć i postaram się zrobić to lepiej.