Cieniowanie akrylami - tutorial

Poznajemy nowe techniki modelaowania, sklejania...

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
DawidM
Posty: 16
Rejestracja: 2012-02-20, 08:10

Cieniowanie akrylami - tutorial

#1 Post autor: DawidM » 2012-02-21, 20:37

Wielu z nas ma, przynajmniej na początku zabawy z cieniowaniem akrylami, problemy z uzyskaniem ładnego i płynnego przejścia między poszczególnymi kolorami. Ten tutorial napisałem w oparciu o chyba najlepszy poradnik w tym temacie z jakim się do tej pory spotkałem. Malowana będzie peleryna na małej figurce w kolorze czerwonym. Sądzę że przy odrobinie cierpliwości i zachowaniu przedstawionej tu metody ,dla wielu cieniowanie fałdek na materiałach i mundurach stanie się przyjemnością a nie zmorą i czarodziejskimi sztuczkami.
A wiec do dzieła.
Najpierw kolor bazowy.
W tym przypadku Burnt Cadmium Red (70.814 z palety Vallejo MC).
Oczywiście można użyć dowolnego, podobnego w typie Red Brown lub Dark Flesh.
Farbę rozcieńczamy do bardzo rzadkiej konsystencji. W tym przypadku 1:1 z wodą. Cała sztuka polega na wielokrotnym pociągnięciu pędzla i odczekaniu za każdym razem chwilę na wyschnięcie przed położeniem kolejnej warstwy. Chodzi o to by powierzchnia była jak najcieńsza. Każda bowiem kolejna warstwa farby to dodatkowa grubość i w efekcie końcowym strata na szczegółowości detali.
Dla całości tutoriala obowiązują więc podstawowe zasady: mocno rozcieńczona farba o prawie wodnistej i przeźroczystej konsystencji i wielokrotne kładzenie kolejnych warstw. Za każdym razem po odczekaniu aż poprzednia przeschnie. Nigdy nie malujemy mokre na mokre !

Farbę rozcieńczamy wodą jak na foto poniżej:
Obrazek
Obrazek
I kładziemy warstewkę bazowego koloru. Wyglada to tak:
Obrazek
Pierwsza warstwa:
Obrazek
Warstwy kolejne, późniejsze (5, 6 warstw) po przeschnięciu poprzedniej. Prostym zabiegiem jest malowanie powierzchni figurki metodycznie czyli w kolejnych miejscach czekając w ten sposób na przeschnięcie warstwy w miejscu już pomalowanym.
Obrazek
Obrazek
No i informacja autora. Należy pamiętać o utrzymaniu ostrej końcówki pędzla w czasie malowania. To jedna z podstawowych zasad dla uzyskiwania najlepszych rezultatów i dbałości o często nie tanie pędzle.
Obrazek
I dalej, metodycznie, miejsce za miejscem. Miejsca pomalowane wcześniej w tym momencie przesychają.
Obrazek
Obrazek
Po uważnym pomalowaniu całości pierwszą warstwą (na tyle uważnym by nie było żadnego miejsca nie pokrytego farbą) i przeschnięciu całości wracamy do miejsca od którego rozpoczęto malowanie i kładziemy kolejna warstwę.
Tu drobna uwaga: kontrolujemy cały czas konsystencję farby której używamy, jeśli zaczyna wysychać to dodajemy odrobinę i wody i farby, ciągle w stosunku co najmniej 1:1 . Można ułatwić sobie zadanie korzystaniem z tzw. mokrej palety lub odrobiny retardera. Przy retarderze jednak należy pamiętać, iż na figurce też farba będzie schnąć dłużej. Pomocne jest wtedy użycie suszarki do włosów w celu przyspieszenia procesu wysychania farby na figurce. Nie za mocno jednak w przypadku figurek żywicznych lub plastikowych by nie doszło do ich odkształcenia.
Kolejna więc, druga warstwa koloru bazowego:
Obrazek
Tu widać już różnicę między warstwami. Wokół głowy jest już położona kolejna warstwa. Poniżej głowy jeszcze nie. Malujemy więc metodycznie kolejną warstwę z zachowaniem takiej samej kolejności miejsc malowanych jak przy pierwszej warstwie.
Obrazek
Obrazek
Przy tak dużym rozcieńczeniu farby po położeniu pierwszej warstwy przebija się przez nią kolor podkładu. Znacznie to ułatwia kładzenie kolejnych warstw gdyż widać dokładnie miejsca już pomalowane.
Obrazek
Obrazek
I tak kolejno, miejsce za miejscem jak w przypadku pierwszej warstwy.
Obrazek
Obrazek
Cały czas kontrolujemy konsystencję farby.
Obrazek
Po przeschnięciu kładziemy kolejna warstwę.
Obrazek
Obrazek
Już przy trzeciej warstwie podkład na figurce prawie znika pod kolorem bazowym.
I tak do skutku aż jesteśmy całkowicie pewni iż nie prześwieca nam już podkład i wszystkie miejsca są dokładnie pokryte kolorem bazowym. Na fotografii efekt po położeniu sześciu warstw tą metodą.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Teraz drobna uwaga dlaczego tak, dlaczego tyle warstw a nie jedna grubo?
Kolor bazowy jest najważniejszym etapem malowania z cieniowaniem. Taka metoda pozwala na uzyskanie wyjątkowo gładkiej powierzchni z zachowaniem szczegółów rzeźby figurki. Pozwala też na podkreślenie głębi kolorów w późniejszych etapach.

C.D.N wkrótce (jeśli będzie zainteresowanie tematem) :)
Ostatnio zmieniony 2012-02-25, 00:04 przez DawidM, łącznie zmieniany 1 raz.

rolllooo
Posty: 41
Rejestracja: 2010-12-31, 15:07
Lokalizacja: Warszawa

#2 Post autor: rolllooo » 2012-02-22, 00:04

Z mojej strony zainteresowanie potworne. Opracowanie bardzo fajne i szczegółowe. Właśnie maluje akrylami moje pierwsze figurki i wszędzie znalazłem tylko opisy słowne jak mniej więcej coś zrobić natomiast brak zdjęć i komentarzy do nich. Rozumiem, że prezentujesz tzw. metodę mokrego pędzla? Nie jest tak przypadkiem iż właśnie różne odcienie trzeba kłaść na jeszcze lekko mokrą farbę żeby kolorki te lekko się zmieszały tam gdzie kładziemy następną warstwę? Gdzieś tak przeczytałem, ale możliwe, że źle zrozumiałem będące tam treści.
Ps. dodam od siebie, że bardzo fajnym sposobem na utrzymanie wodnistości farby przez długi czas jest stworzenie tzw. mokrej palety. Wynalazek ten uzyskujemy wykładając dowolne korytko (może być połówka plastikowej okładki od płyty CD) materiałem wchłaniającym wilgoć (np srajtaśma, serwetka). Materiał zwilżamy intensywnie wodą, tak aby cały był mokry, ale też nie oddawał wody na zewnątrz. Gotowy "nawilżacz" musimy odgrodzić warstwą półprzepuszczalną tj taką która przepuści wodę, ale nie pigment z farby. Do tego celu można użyć pergaminu natomiast lepiej spisze się tutaj papier do naklejek. Układamy go wówczas stroną błyszczącą do farby,a matową do "nawilżacza". Tak gotowe narzędzie sprawia iż kropla farby na niej potrafi nie zaschnąć przez okres godziny, a nawet dłużej.

DawidM
Posty: 16
Rejestracja: 2012-02-20, 08:10

#3 Post autor: DawidM » 2012-02-22, 01:24

Przeczytaj proszę dokładnie co na razie jest napisane. W tej metodzie nie ma mowy o malowaniu typu "mokre na mokre". Wielokrotnie pisze, że czekamy na wyschnięcie warstwy przed malowaniem kolejnej. Na razie jest tylko opisane jak kłaść kolor bazowy i tylko tyle. Cieniowanie jeszcze się nie zaczęło, ale zacznie wkrótce. Obiecuję.
Co do mokrej palety to najlepsza jest taka:
Płaski, plastikowy pojemnik z dość szczelnym wieczkiem, nie za duży. Np. po długopisach, wiecznym piórze, zegarku itp.
Do środka docięta na wymiar cienka gąbka (max do kilku milimetrów grubości) z pudełka po jakimś sprzęcie, jest tego wszędzie sporo.
Ja osobiście użyłem kawałek wodnego papieru ściernego na takiej gąbce właśnie.
Dociąłem do wymiaru pudełka i przykleiłem papier ścierny do jego dna.
Bardzo dobre są też gładkie, bez żadnych wzorków, cienkie gąbki kuchenne do mycia naczyń (takie o grubości 5, 6 milimetrów). Sprzedawane za grosze w różnych kolorach na każdym stoisku z chemią gospodarczą.
Na górę najlepszy jest papier do pieczenia obustronnie woskowany.
Proponuję kupić taki w płaskich kawałkach (zwykle biały) a nie w rolce (zwykle brązowy).
Taki z rolki będzie mieć tendencję do lekkiego zwijania się po namoczeniu a tego nie chcemy.
Na koniec wypełniamy ten pojemnik wodą destylowaną do takiego poziomu by gąbka była całkowicie nasączona a papier lekko mokry, wilgotny.
Niektórzy używają zwykłej kranówki. Ja osobiście bardzo tego odradzam. 5 złotych za 5 litrów na każdej stacji benzynowej to nie majątek.
Woda z kranu jest w różnych miejscach inna. Czasem bardzo wapienna. Skutkuje to potem białym nalotem na farbie po jej wyschnięciu na modelu lub wręcz paprochami po reakcji farby z niektórymi minerałami. Przy drobnych detalach i chęci uzyskania gładkiej i jednolitej powierzchni to dość ważne.
Dla lepszego efektu można jeszcze między papier i gąbkę włożyć 2, 3 warstwy chusteczki higienicznej.
Ma to dwie zalety:
Jeśli farba przesączy się, przeniknie na gąbkę i na niej zaschnie, stworzy się z czasem twarde miejsce na gąbce po zaschnięciu farby.
Chusteczki są bardzo chłonne przez co pomogą w utrzymaniu stałej wilgotności papieru i nie pozwolą na wydostanie się zbyt dużej ilości wody na wierzch.
Nie należy z wodą przesadzać bo idea tego jest taka, by wilgotny papier, od spodu farby, zabezpieczał ją przed wysychaniem a nie dodatkowo ją rozcieńczał. Przy nadmiernej ilości wody stracimy kontrolę nad utrzymaniem właściwej konsystencji farby.
Szczelne wieczko jest po to by po skończonej pracy zamknąć pudełko z farbą. Gwarantuję że farba będzie zdatna do użytku nawet tydzień po zamknięciu pojemnika.
Taka paletka znacznie ułatwia pracę z farbkami bo zwalnia z konieczności używania wszelkiego rodzaju opóźniaczy, retarderów i innej czarodziejskiej chemii.
W przypadku zainteresowania mogę dołączyć kilka fotografii mojej palety.
Uważam jednak, że opis jest dostatecznie szczegółowy.

rolllooo
Posty: 41
Rejestracja: 2010-12-31, 15:07
Lokalizacja: Warszawa

#4 Post autor: rolllooo » 2012-02-22, 08:01

Widzę, że klei się miodny poradnik ;). To że w metodzie tej nie kładziemy mokre na mokre już wyjaśniłeś, ale czy w ogóle istnieje taka metoda malowania? Ps. Jak dobrać kolor bazowy? Ma być on najciemniejszym na figurce, czy wyśrodkowany? Gdzieś przeczytałem, że wychodzimy od najciemniejszego, a kończymy na najjaśniejszym- co sądzisz o takim rozwiązaniu?
pozdrawiam.

DawidM
Posty: 16
Rejestracja: 2012-02-20, 08:10

#5 Post autor: DawidM » 2012-02-22, 12:22

Jak na moje skromne doświadczenia ta metoda najbardziej przypadła mi do gustu. Nie tylko mi zresztą. Także Ci na świecie najlepsi w ogromnej większości tak właśnie malują.
Co do koloru bazowego to z definicji jest to kolor tzw. środkowy. Sam zresztą zobaczysz w dalszej części tego tutoriala.
Efekt końcowy zwala z nóg i to na dodatek przy tej skali. Gwarantuję. To porównywalne a nawet może troszkę mniejsze niż figurki 1/35.
Użyty tu pędzelek to 00.

rolllooo
Posty: 41
Rejestracja: 2010-12-31, 15:07
Lokalizacja: Warszawa

#6 Post autor: rolllooo » 2012-02-24, 19:32

Dawid, a nie chciałbyś podać oryginalnego źródła poradnika?

DawidM
Posty: 16
Rejestracja: 2012-02-20, 08:10

#7 Post autor: DawidM » 2012-02-24, 21:13

Ciąg dalszy.
Pierwsze cieniowanie.
Mieszamy w tym przypadku nasz kolor bazowy czyli Burnt Cadmium Red (70.814 z palety Vallejo MC) z odrobiną farbki Midnight Blue firmy Citadel lub zbliżonej np. (Vallejo - Dark Prussian Blue 70.899).

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Uzyskamy ciemniejszy odcień brązu o lekko purpurowym zabarwieniu. Dlaczego niebieski? Tu się kłania tzw. teoria kolorów, ale o tym przystępnie może kiedyś. Jeśli otrzymany kolor wyda nam się za jasny lub za ciemny wystarczy dodać odpowiednio trochę więcej niebieskiego lub bazowego.

Obrazek
Obrazek

Dobrą zasadą jest zapisanie w tym momencie „proporcji mieszanki”. Jeśli zaskutkuje zadawalającym nas efektem, to będziemy mieć już gotową recepturę na czerwony w przyszłości. Wielu modelarzy jako cieni używa po prostu innych, ciemniejszych barw z palety producenta farb. Zasada mieszania kolorów z kolorem bazowym jest jednak znacznie lepsza i efektywniejsza. Przejścia między kolorami będą ładniejsze a tym samym efekt końcowy. Przy dobrym opanowaniu tej metody wystarczy potem zakup kilku podstawowych barw a potrzebne nam kolory do figurek łatwo zmieszamy. Wystarczy np. zakup 8, 10 farbek Vallejo by zmieszać sobie każdą potrzebną barwę i odcień z całej, niemałej palety producenta.
To jednak temat na innego posta.
Wróćmy więc do sedna sprawy.
Do cieniowania mocno rozcieńczamy farbę. Mniej więcej w stosunku 1 do 2. Czyli 1 część farby, 2 części wody.

Obrazek

Rozpoczynamy cieniowanie.
Pierwsza warstwa cieniowania. Staramy się malować tylko tam, gdzie ma nastąpić przyciemnienie koloru. Czyli miejsca gdzie powinien być ciemniejszy odcień od koloru bazowego. W przypadku wątpliwości bardzo pomocne jest ustawienie nad figurką, prostopadle, ostrego snopu światła z latarki lub lampki. Taki zabieg wyraźnie wskaże cieniem te miejsca.

Obrazek
l
Należy pamiętać o dużym rozrzedzeniu farby i prowadzeniu pędzla w kierunkach od jaśniejszego do ciemniejszego miejsca.

Obrazek
Obrazek

Taki sposób malowania w efekcie końcowym spowoduje zbieranie się większej ilości pigmentu farby w miejscach ciemniejszych, czyli tam gdzie kończymy pociągnięcia pędzla, a mniejszej ilości pigmentu w miejscach gdzie rozpoczynamy. Taka technika malowania pozwala też kontrolować proces schnięcia farby. Farba schnie szybciej w miejscach jaśniejszych bo jej tam mniej a wolniej w ciemniejszych. Jeśli ktoś uzna że takie malowanie jest niemożliwe w stosunku do Niemca na czołgu w skali 1/35 to przypomnę tylko że autor maluje figurkę bitewni aka w skali 28mm. Czyli cała ma ok. 3 cm wysokości więc jeszcze mniej.

C.D.N.
Ostatnio zmieniony 2012-02-25, 00:03 przez DawidM, łącznie zmieniany 1 raz.

rolllooo
Posty: 41
Rejestracja: 2010-12-31, 15:07
Lokalizacja: Warszawa

#8 Post autor: rolllooo » 2012-02-24, 21:43

Trzymam cię za słowo z tym postem odnośnie mieszania barw podstawowych ;)
Ps. używasz farbek Vallejo czy Citadel?

DawidM
Posty: 16
Rejestracja: 2012-02-20, 08:10

#9 Post autor: DawidM » 2012-02-25, 00:20

Ja osobiście używam Vallejo, ale też i olejnych artystycznych. Mieszam techniki. jakoś tak najlepiej mi to spasowało. Czyli wszelkie tekstylia, drewno akrylami. Olejami skóra (także ciałko i twarze), sierść, futro itd.
A o mieszaniu będzie później jak skończę to. Dołożyłem w podpisie link do autora to sobie zobacz jakie cuda ludzie wyprawiają z maleństwami, a tutoriale mają boskie.

rolllooo
Posty: 41
Rejestracja: 2010-12-31, 15:07
Lokalizacja: Warszawa

#10 Post autor: rolllooo » 2012-02-25, 00:32

Dzięki za odpowiedź. Widzę, że drogą wiedzę nam sprzedajesz na forum;). No i czekam z niecierpliwością na kolejne części poradnika. pzdr

DawidM
Posty: 16
Rejestracja: 2012-02-20, 08:10

#11 Post autor: DawidM » 2012-02-28, 21:03

Cieniujemy więc dalej tym sposobem.

Obrazek

Pokazane niżej miejsca.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Następne pociągnięcia pędzla dopiero po przeschnięciu.

Obrazek

W tym tutorialu autor przyciemnia warstwę cienia bardzo mocno, blisko koloru czarnego.

C.D.N.

Obrazek

To jednak wszystko zależy od indywidualnych preferencji modelarza. Jedni lubią mocniejsze cieniowania, inny nie. Zastosowanie jednak takiej metody malowania pozwala na uzyskanie bardzo płynnego przejścia między kolorami i po to jest to opracowanie. Efekt końcowy jednak, czyli kontrast barw między elementami cieniowanymi i rozjaśnianymi, to już kwestia indywidualnego podejścia. Także mieszanie barw farby dla poszczególnych etapów cieniowania jest sprawą indywidualną. Trzeba jednak pamiętać o prostych zasadach. Im więcej barw i warstw, tym lepiej. Im mniejsza różnica między poszczególnymi barwami tym lepiej. Ważny jest też opisany wcześniej sposób pociągnięcia pędzla. Nie bez znaczenia jest też czekanie na przeschnięcie farby pomiędzy kolejnymi pociągnięciami pędzla.
Farby Vallejo (mimo że matowe) mają tendencję do „satynowania” przy wielokrotnych pociągnięciach pędzla po mokrej farbie. Takie postępowanie zniweluje ten efekt.
Tu, już przy pierwszej warstwie, wyraźnie widać różnicę odcieni między kolorem bazowym a obszarem zacieniowanym tą metodą.

Obrazek
Obrazek

W pokazanym miejscu cieniowanie wymaga szczególnej uwagi. Jest to miejsce gdzie trzeba popracować nad łagodnym przejściem kolorów ze względu na lekkie tylko pofałdowanie rzeźby.

Obrazek

Powtarzamy tak zabiegi cieniowania aż do momentu zadawalającego dla nas efektu, pamiętając o tym, by powtarzane miejsca były już przeschnięte, farba dostatecznie rozrzedzona, kierunek pociągnięć pędzla właściwy.
Dobrze tez jest pracować pod lampą skierowaną od góry na figurkę, lub mieć włączoną lampę z boku stolika, biurka. Przy prostopadłym ułożeniu pod nią figurki w każdej chwili możemy zobaczyć miejsca które maja być najciemniejsze.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zmieszanie właśnie koloru bazowego z ciemniejszą barwą, a nie użycie do tego celu innego koloru, będzie skutkowało uzyskaniem ładniejszego i bardziej płynnego przejścia poszczególnych barw. Użycie do cieniowania innego koloru (a nie zmieszanie go z kolorem bazowym) będzie szybsze, ale jakość końcowego efektu znacznie gorsza. Cała tajemnica to cierpliwość.
Następna wielka tajemnica i sekret. ROZCIEŃCZANIE FARBY. Niektórzy artyści rozcieńczają tak mocno, że dopiero po 20 pociągnięciach pędzla w danym miejscu widać niewielką zmianę odcieni.
Tak więc malujemy dalej, aż do osiągnięcia pożądanego efektu płynnego przejścia między kolorem bazowym i pierwszą warstwą cienia. Za każdym razem czekając na przeschnięcie farby przed kolejnym pociągnięciem pędzla w tym samym miejscu. By nie tracić czasu na czekanie, spokojnie możemy malować kolejne miejsce (fałdkę na rzeźbie figurki). Ciągle pamiętamy o pociągnięciach pędzla w odpowiednim kierunku. Od miejsca wyższego do głębszego każdej fałdy materiału.

Tu wyraźnie już widać efekt po pomalowaniu pierwszej warstwy cienia w opisany sposób. Nie ma jeszcze efektu głębi kolorów, ale to dopiero pierwszy krok cieniowania.

Obrazek

C.D.N.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Techniki Modelarskie”