Stosunek kolegów z klasy do mojego hobby :-\

Wszystko inne... poprostu free style

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wempederron
Posty: 26
Rejestracja: 2010-02-13, 16:29
Kontakt:

#46 Post autor: Wempederron » 2010-02-21, 18:08

A ja wam powiem że mam tak samo nawet z innymi rzeczami, ale je pominę. :-/ :-? :-( i nie mam pojęcia dlaczego :?:

Awatar użytkownika
Abdomen
Posty: 421
Rejestracja: 2007-05-16, 11:06
Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi

#47 Post autor: Abdomen » 2010-02-28, 21:03

Temat ciągnie sie już dosyć długo ale jakoś go przeoczyłem. W moim przypadku było tak:

W podstawówce w mojej klasie kleiłem tylko ja. Wielu nasmiewało sie z mojego hobby, ale byli i tacy którzy nawet sami chcieli tego spróbować, niestety bez powodzenia.

W technikum sprawa wyglądała znacznie gorzej. Gdy klasowi "przywódcy" dowiedzieli sie o moim hobby mało nie dostałem wpi.....l, bo jak można zamiast szlajać sie po mieście, chlać piwo i palić trawe, siedzieć w chacie i lepić jakieś modele. To było dla nich niezrozumiałe.

Jeśli chodzi o drugą połówkę to obecnie jej nie mam. Poprzedniej pomogło mi sie pozbyć właśnie modelarstwo. Jakiś czas było wporządku, ale coś wisiało w powietrzu. No i stało się, pewnego dnia zażyczyła sobie abym z tym skończył, bo nie może tak być żeby dorosły facet bawił się w jakieś modeliki. Tego samego dnia podziękowałem jej za wspólne chwile.

Co sie tyczy znajomych obecnie. Nie mam ich zbyt wielu, większość akceptuje moje zamiłowanie do modeli , jednak są i tacy co patrzą na to z szyderczym uśmiechem.

Dotykanie modeli stojących na półkach: niestety jest to nagminne, choć wiele razy prosiłem aby tego nie robić. Z czego to winika? Pewnie z brakku kultury odwiedzających mnie osób. Ja sam u kogoś nie wezme czegoś z półki nie pytając "czy można?".

W swojej karierze modelarskiej próbowałem zarazić tym hobby wiele osób, niestety żadna z nich nie złapała bakcyla, a szkoda.

Awatar użytkownika
Tomasz Mroczkowski
Posty: 478
Rejestracja: 2008-09-07, 18:29
Lokalizacja: Frombork

#48 Post autor: Tomasz Mroczkowski » 2010-03-01, 14:44

Abdomen pisze:W swojej karierze modelarskiej próbowałem zarazić tym hobby wiele osób, niestety żadna z nich nie złapała bakcyla, a szkoda.
Z tym trzeba się urodzić :-)

Awatar użytkownika
Wempederron
Posty: 26
Rejestracja: 2010-02-13, 16:29
Kontakt:

#49 Post autor: Wempederron » 2010-03-03, 13:20

Z tym trzeba się urodzić :-)[/quote]

Nieprawda bo ja akurat uprawiam modelarstwo zdalnie sterowane i prubowałem zarazić innych tym co robię i się udało :lol: ale nigdy nikt nie ma czasu na takie jak to mówią "bzdety" :-x . Moim zdaniem każde modelarstwo ma swój charakter i szanuje każdego kto robi takie żeczy :lol:

Awatar użytkownika
Melon
Posty: 12
Rejestracja: 2010-03-23, 18:21

#50 Post autor: Melon » 2010-03-23, 22:08

Cześć

U mnie w klasie (3 gim) to raczej każdy zwłaszcza kobiety są podekscytowane tym ,że kleje modele i jest fajnie.A kumple to jedni już kleili kiedyś a inni nie ,ale nie śmieja się z tego.Nawet miałem 2 propozycje na sklejeniu modelu kumplowi.

lesio
Posty: 5
Rejestracja: 2010-02-23, 17:41
Lokalizacja: Gdynia

#51 Post autor: lesio » 2010-03-25, 22:20

Szczerze nikt po za mną nie klei modeli i jakoś mnie to nie rusza a dziewczyna sama mi robi podkładke pod StuG 40 : D

Awatar użytkownika
46lukasz
Posty: 703
Rejestracja: 2009-07-22, 18:54
Lokalizacja: Oleśnica/Newbridge

#52 Post autor: 46lukasz » 2010-04-04, 13:15

Ja tam chodzę do irlandzkiej szkoły i większość moich irlandzkich kumpli wie o tym że kleje i nawet im się to podoba.Mój nauczyciel od plastyki też jest tym zainteresowany :mrgreen: :mrgreen:
Na początku jak im powiedziałem że uprawiam "modelling" myśleli że chodzi mi o bycie modelem, pozowanie itp haha :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

-Łukasz

Awatar użytkownika
Wempederron
Posty: 26
Rejestracja: 2010-02-13, 16:29
Kontakt:

#53 Post autor: Wempederron » 2010-04-06, 14:07

No to rzeczywiście :) :) :) :) :)

Ja tak naprawdę nie wiem, a może jestem głupi ????
Bo jak ja o tym powiedziałem w szkole to mi powiedzieli ze jestem idiota i że ja kupuje w kiosku wiecie takie samolociki ze styropianu i wkładam je w nacięcia które zostały wcześniej wycięte.Jak to usłyszałem to go obiłem i do dziś się do mnie nie odzywa a jego koledzy już tak nie mówią.
Was by to też zdenerwowało bo jak tak można!!!!!!!! :evil:

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#54 Post autor: Kroolo » 2010-04-06, 17:27

Wempederron pisze:Jak to usłyszałem to go obiłem
No to rzeczywiście był powód... Ehh, ta agresja wszędzie.... :roll:

Awatar użytkownika
Wempederron
Posty: 26
Rejestracja: 2010-02-13, 16:29
Kontakt:

#55 Post autor: Wempederron » 2010-04-07, 13:06

Dzięki za poparcie Kroolo :)

Awatar użytkownika
Tomasz Mroczkowski
Posty: 478
Rejestracja: 2008-09-07, 18:29
Lokalizacja: Frombork

#56 Post autor: Tomasz Mroczkowski » 2010-04-07, 14:23

Mi tam tak mówią i mam to gdzieś, ich hobby to w sumie palenie, chodzenie po chodnikach itp. A ja jestem perełką w moim mieście, najprawdopodobniej jestem jedynym modelarzem plastikowym w mojej mieścinie :D

Awatar użytkownika
Wempederron
Posty: 26
Rejestracja: 2010-02-13, 16:29
Kontakt:

#57 Post autor: Wempederron » 2010-04-09, 08:38

No to w takim razie gdzie ty mieszkasz ????? W jakimś przybocznymym mieście ??? czy co ???

Awatar użytkownika
Tomasz Mroczkowski
Posty: 478
Rejestracja: 2008-09-07, 18:29
Lokalizacja: Frombork

#58 Post autor: Tomasz Mroczkowski » 2010-04-09, 13:41

Gdzie mieszkam? 30 Km od Ciebie ;)

Awatar użytkownika
Wempederron
Posty: 26
Rejestracja: 2010-02-13, 16:29
Kontakt:

#59 Post autor: Wempederron » 2010-04-10, 19:44

Sorki nie zauważyłem że masz napisane przy profilku :-)

MrDarkenRahl
Posty: 121
Rejestracja: 2010-04-14, 16:25

#60 Post autor: MrDarkenRahl » 2010-04-23, 18:33

A gdy ja przyniosłem modele na lekcję plastyki, to zostałem uznany za lizusa, a jeden model został zniszczony (głowa Lorda Vadera, mój najlepszy model :-( ). Już innych nie przynosiłem.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Free Style”