Nie ma sprawy, będę walił "na odlew" - jakoś spawów nie widać - bo coś tam napewno było w ramie spawane nie tylko nitowane.talos pisze:jak będzie coś nie tak to wal śmiało
[R] Willys Jeep z Modelika 10/02
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Witam
Po dłuższej przerwie udało mi się troszkę podłubać przy dżipku. Zrobiłem zawieszenie i mosty napędowe nie obyło się bez problemów - moja niewiedza i nieznajomość budowania czterech kółek / i czytanie instrukcji która jest fatalna/. Ale musicie wybaczyć.
Koniec gadania czas na fotki:
z małą pomocą ( czerwony obiekt jest żywy
)
i mój mały przyjaciel przy kontroli jakości / niedomalowania które zauważyłem na fotkach zostały poprawione/

Moja relacja będzie się ciągła i ciągła spowodowane jest to brakiem czasu który pożera mi mój nowo narodzony synek musicie się uzbroić w cierpliwość.
Pozd Bartek
Po dłuższej przerwie udało mi się troszkę podłubać przy dżipku. Zrobiłem zawieszenie i mosty napędowe nie obyło się bez problemów - moja niewiedza i nieznajomość budowania czterech kółek / i czytanie instrukcji która jest fatalna/. Ale musicie wybaczyć.
Koniec gadania czas na fotki:
z małą pomocą ( czerwony obiekt jest żywy
i mój mały przyjaciel przy kontroli jakości / niedomalowania które zauważyłem na fotkach zostały poprawione/

Moja relacja będzie się ciągła i ciągła spowodowane jest to brakiem czasu który pożera mi mój nowo narodzony synek musicie się uzbroić w cierpliwość.
Pozd Bartek
Logicznie rzecz biorąc spust oleju zawsze znajduje się w najniższym punkcie obudowy, wlew jest nieco poniżej połowy dekla. Korki są takie jak standardowy korek z misce olejowej.
u Ciebie powinno to być mniej więcej tak:

A co do mojej ramy będzie ona z blaszki miedzianej o grubości 0,5 mm myślę, że dam radę poza tym dosyć dobrze znam Land Rover'y i to powinno mi bardzo ułatwić prace
Pozdrawiam.
u Ciebie powinno to być mniej więcej tak:

A co do mojej ramy będzie ona z blaszki miedzianej o grubości 0,5 mm myślę, że dam radę poza tym dosyć dobrze znam Land Rover'y i to powinno mi bardzo ułatwić prace
Pozdrawiam.
r-t dzieki za wyjaśnienie powiem Ci tak zostawię tak jak jest w sumie to mój powrót do sklejania po ok 15 latach i pierwszy model na 4 kółkach i sprawdzam swoje umiejętności w nowej materii. Znalazłem parę zdjęć a dokładnej lokalizacji spustu nie wykryłem wiec dam z tym spokój.
A co do twojej ramy z blaszki , powiedz co zamierzasz skleić ? Land Rovera ??
Pozd Bartek
A co do twojej ramy z blaszki , powiedz co zamierzasz skleić ? Land Rovera ??
Pozd Bartek
Tak mam zamiar skleić Land Rover SeriesIII 109'', z tym że jestem plastikowcem, lecz ten model chcę zbudować praktycznie od podstaw wzorując się na tym co daje Italeri i na tym co wiem o tych samochodach włączając katalog części zamiennych
Będzie to przeróbka off road na ramie i zawieszeniu z Discovery
Jak rozpocznę relację to zapraszam do działu Plastik.
Pozdrawiam r-t.
Jak rozpocznę relację to zapraszam do działu Plastik.
Pozdrawiam r-t.
Witam wszystkich użytkowników tego forum i nie tylko. Bardzo zaniedbałem Willisa z przyczyn niezależnych odemnie
(przeprowadzka i wychowanie młodej latorośli) ale nie otym jest to forum. Prace trwają bardzo powoli ale pomału do przodu. Do tej pory troszkę zrobiłem a oto efekty:
marne ale są

I jeszcze nie skończony gril bedzie poprawiany wyrównane krawędzie i oczywiście pomalowany.

r-t zlokalizowałem korki spustowe i już są na miejscu.
Do zobaczenia niebawem pozd. Bartek
marne ale są

I jeszcze nie skończony gril bedzie poprawiany wyrównane krawędzie i oczywiście pomalowany.

r-t zlokalizowałem korki spustowe i już są na miejscu.
Do zobaczenia niebawem pozd. Bartek
Witajcie.
Dziś tylko parę zdjęć co udało mi się wypocić. Pierwsza kierownica:

I sklejone "pudełko"

Powiedcie w czym tkwi mój błąd w malowaniu , maluje żadką farbą . "Pudełko" było malowane dwa razy a wygląda strasznie A może przed malowaniem powinnem zabezbieczyć jakimś specyfikiem , może farbka jest już do niczego? Wcześniej malowałem i było git a teraz lipa . Czy ktoś miał już podobny problem tego typu i jak go rozwiązał Może by się nim podzielił.
Dziekuje z góry.
pozd Bartek
Dziś tylko parę zdjęć co udało mi się wypocić. Pierwsza kierownica:

I sklejone "pudełko"

Powiedcie w czym tkwi mój błąd w malowaniu , maluje żadką farbą . "Pudełko" było malowane dwa razy a wygląda strasznie A może przed malowaniem powinnem zabezbieczyć jakimś specyfikiem , może farbka jest już do niczego? Wcześniej malowałem i było git a teraz lipa . Czy ktoś miał już podobny problem tego typu i jak go rozwiązał Może by się nim podzielił.
Dziekuje z góry.
pozd Bartek
